Benítez: Nie wiem, komu dzisiaj bardziej kibicuję
Po tym, jak trenował kluby z obydwu stron Stanley Parku, Rafael Benitez powiedział: "Nie jestem w stanie powiedzieć, czy jestem dzisiaj bardziej za Liverpoolem czy Evertonem", twierdzi jednak, że jego czas spędzony w Evertonie nie zburzył jego reputacji na Anfield.
Liverpool będzie gościć dzisiaj Everton w ramach 242. derbów Merseyside. W przedmowie do nadchodzącej książki Petera Kenny'ego Jonesa Crossing the Park: The Men Who Dared to Play for Both Liverpool and Everton, Hiszpan powiedział: - Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Liverpoolu, byłem zaskoczony przyjaznością ludzi, tym, jak pomogli mi przyzwyczaić się do nowego miejsca już od pierwszych dni. Potem w Evertonie też była masa miłych ludzi, jednak różnica była taka, że część z nich patrzyła na mnie inaczej, nie mogli mi zapomnieć przeszłości z Liverpoolem.
- Czuje się w Merseyside jak w domu, moja rodzina czuje się tu jak w domu i to bardzo ważne. Fani Liverpoolu są nadal mili i bliscy, wielu z fanów Evertonu wie co się wydarzyło i są, powiedzmy, przyjaźnie nastawieni.
- Moim najlepszym momentem z Liverpoolem była Liga Mistrzów w 2005, jak i wiele innych wspaniałych momentów; najgorszej było pod koniec, kiedy coś zmieniło się na gorsze i musiałem odejść. Jeżeli chodzi o Everton to najlepszym momentem było zwycięstwo 2:1 nad Arsenalem.
- Wole nie mówić o gorszych momentach. Nie sądzę, aby czas spędzony na Goodison Park zburzył moją reputacje na Anfield. Fani The Reds wiedzieli, że moja rodzina i mój dom jest w tym mieście i że od dłuższego czasu nie byłem menadżerem, więc wielu to zaakceptowało.
- Na początku wielu fanów Evertonu widziało we mnie i w moim doświadczeniu szanse na wejście na wyższy poziom, lecz inni tego nie dostrzegali. Myślę, że teraz to szczególnie widać.
- Nie wiem, czy dzisiaj jestem bardziej za Liverpoolem czy Evertonem. Oczywiście w Liverpoolu wznosiliśmy się na wyżyny przez te sześć lat, lecz nadal mam dobrych przyjaciół wśród fanów Evertonu.
Komentarze (20)
jednak czytając jego wypowiedz ,jest to bardzo wątpliwe.
Przypomnę tylko, że to był największy sukces Klubu od ponad 20 lat.
"Kibicuje" to trzecia osoba liczby pojedynczej
Wszyscy wiemy, że dziś serce masz czerwone. U nas spędziłeś kilka ładnych lat z pięknym wieczorem w Stambule. U niebieskich tułałeś się w okolicy strefy spadkowej, a jedyne miłe wspomnienia masz jak Cię powitano na Anfield.