Klopp: Kolejne ważne zwycięstwo
Prezentujemy Państwu zbiór najważniejszych tematów, które pojawiły się na konferencji prasowej po zwycięskim starciu z Newcastle.
“Zdecydowanie preferowałbym jedną bramkę więcej”
Właśnie to powiedział Jürgen Klopp zapytany o sytuację, po której Nick Pope został odesłany z boiska w pierwszej połowie meczu rozgyrwanego na St James’ Park.
- Myślę, że było to osiągalne. Gdyby Mo opanowałby tam piłkę, mielibyśmy o jedną bramkę więcej - mówił niemiecki trener.
- Wolałbym też grać przeciwko jedenastu rywalom. Prawdę mówiąc był to moment, w którym straciliśmy nieco rytmu. Ale uwielbiam bramki, które strzeliliśmy.
Salah nie zdobył gola, który wymazałby nazwisko Michaela Owena z klubowej księgi rekordów, plasującej angielskiego napastnika na pozycji wiodącego strzelca w historii Liverpoolu na meczach wyjazdowych w Premier League. Do bramki trafili za to Darwin Núñez oraz Cody Gakpo.
- Świetne bramki. Tak właśnie jest, gdy są możliwości, do tego by drużyna się ze sobą ograła.
Więcej o urazie Darwina...
Núñez, którzy otworzył wynik spotkania na St James' Park, ucierpiał w starciu z Kieranem Trippierem w trakcie drugiej połowy spotkania, ostatecznie zmuszając go do opuszczenia boiska. Z pewnością może dodać to obaw przed wtorkowym spotkaniem z Realem Madryt.
Wszyscy oczywiście mają nadzieję, że napastnik szybko wyleczy uraz i będzie w stanie wystąpić w meczu Ligi Mistrzów. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Klopp niepewnie jednak wypowiadał się o stanie Urugwajczyka.
- Darwin doznał jakiegoś rodzaju z ramieniem, jeszcze zobaczymy. Prawdę mówiąc nie wiem dlaczego w tamtej sytuacji sędzia zagwizdał przeciwko niemu.
- Ostatecznie musiał zejść z boiska. Potrzebujemy nieco czasu, aby ocenić co to za kontuzja. Nic na ten moment nie wiemy. W tamtej chwili odczuwał ból, miejmy nadzieję, że na tym się skończy.
Do pierwszego meczu 1/8 finałów Ligi Mistrzów pozostały zaledwie trzy dni. Istnieje duże prawdopobieństwo, że Núñez nie zostanie uwzględniony w wyjściowej jedenastce na mecz z Królewskimi.
Choć już w trakcie meczu na St James’ Park, na boisku zameldowali się Diogo Jota oraz Roberto Firmino, obu napastnikom brakowało ogrania po długich absencjach z powodu kontuzji.
Portugalczyk miał jednak dwie dogodne sytuacje do strzelenia gola. Bobby Firmino natomiast był bliski trafienia piłki główką po dośrodkowaniu Joty.
W obecnej sytuacji Cody Gakpo oraz Mohamed Salah bez wątpienia utrzymają miejsce w wyjściowym składzie, a lukę na lewym skrzydle może zapełnić Harvey Elliott. Niepewne jest powołanie do kadry meczowej Fabio Carvalho, który opuścił na ten moment dwa mecze z rzędu.
Karius znowu w grze?
To zdecydowanie nie był najbardziej oczekiwany scenariusz spotkania między Liverpoolem, a Newcastle.
Po tym jak Nick Pope ujrzał czerwony kartonik, a Martin Dubravka nie może wystąpić w najbliższym meczu Carabao Cup z Manchesterem United, bardzo prawdopodobne jest to, że w bramce Srok pojawi się Loris Karius.
Będzie to pierwszy mecz o stawkę w angielskim klubie od finału Ligi Mistrzów w 2018 roku. Zdaniem Kloppa, na niemieckim bramkarzu "można polegać".
Ważne zwycięstwo
Nie ulega wątpliwości, że trzy punkty przeciwko ekipie plasującej się na czwartym miejscu w tabeli Premier League, to świetny rezultat.
- To szalenie, szalenie, szalenie ważne. Nie jesteśmy jednak w pozycji, w której możemy się unosić i mówić "wróciliśmy". To oczywiste, że jesteśmy w lepszym miejscu niż kilka tygodni temu, ale wciąż mamy mnóstwo do poprawy i musimy pokazać konsekwencję.
Komentarze (20)
Najważniejsze że wychodzimy z marazmu i zaczęliśmy wygrywać :)
Czekam od wczoraj z niecierpliwością czy zagra z Realem :/ tylko my możemy mieć takiego pecha