Boss: Potrzebujemy letniej aktywności!
Jürgen Klopp twierdzi, że Liverpool będzie potrzebował przebudowy składu w letnim oknie transferowym, niezależnie od tego, czy klub zapewni sobie awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
Rezultaty zespołu w obecnym sezonie są dalekie od ideału. Niemiecki menadżer ma świadomość, że z niektórych piłkarzy nie da się wycisnąć więcej, wiedząc, że potrzebne są zmiany w składzie ekipy z Anfield.
Liverpool ma obecnie 7 punktów straty do zajmującego czwartą lokatę w tabeli Tottenhamu. The Reds rozegrali jednak 2 spotkania mniej od Kogutów, co nie oznacza, że Czerwonym można dopisać z urzędu 6 oczek w tabeli.
Zapytany podczas konferencji prasowej, czy ewentualny brak awansu do Champions League wpłynie na budżet transferowy Liverpoolu, Klopp odpowiedział: - Z pewnością nam to nie pomoże w całej sytuacji. Pieniądze zawsze mają wpływ na wiele spraw.
- Z drugiej strony nie może to mieć ogromnego wpływu na nasze plany i ruchy transferowe. Pozwólcie, że ujmę temat dokładnie w ten sposób - kontynuował boss.
- Oczywiście w jakimś stopniu może to wpłynąć na nasze poczynania, z drugiej strony nie ulega wątpliwości, że drużyna potrzebuje aktywności transferowej.
- Przykro mi, ale w tym momencie nie mogę wam zagwarantować, że za rok zobaczymy się w Lidze Mistrzów. Będziemy walczyć i na pewno nie jest to plan z kategorii 'Mission Impossible'. Skomplikowaliśmy sobie w tym sezonie sytuację na własne życzenie. Jeśli uda nam się awansować, spodziewam się, że wszystkie rozstrzygnięcia zapadną w ostatnich kolejkach.
- Oczywiście grupa ludzi pracuje już nad naszymi letnimi poczynaniami na rynku transferowym, nie wiedząc, na którym miejscu skończymy rozgrywki.
Zapytany o ewentualnego, nowego inwestora, który byłby wsparciem dla drużyny w trakcie lata, Niemiec powiedział: - Jestem optymistą, skoro John Henry nim jest, ja również.
- Nie jestem zaangażowany w proces poszukiwania inwestorów w Liverpoolu. Jeszcze nie! To byłoby doprawdy zabawne - kontynuował Klopp.
- Moim zdaniem jest wyjaśnienie odpowiednim osobom, czego drużyna potrzebuje w 100 procentach ze sportowego punktu widzenia.
- 5 lat z rzędu graliśmy w Lidze Mistrzów. Trzykrotnie docieraliśmy do finałów, co z finansowego punktu widzenia, jest chyba całkiem niezłym wynikiem - podsumował boss.
Komentarze (31)
Czekam na reakcję forumkowych krzykaczy, w jaki sposób zinterpretują te słowa na swoją korzyść, że Jurgen tutaj powiedział kompletnie coś innego niż mamy przed oczami.
Dokładnie tak. Lekki nacisk na FSG jest, ale wszystko w granicach normy. Takie wywieranie presji na FSG nawet mi się podoba i pochwalam, tak Jurek powinien właśnie robić. Jakaś presja na właścicielach musi być.
Natomiast zobacz sobie kilka komentarzy wyżej w stylu "noooo nareszcie Jurgen powiedział tym z FSG!", "koniec pierdolenia!", "ciekawe kto wygra WOJNĘ z Amerykanami", "żelazna kurtyna FSG" itp.
Forumkowego głupka hubertusa z jego "wysuszonym szczurem z Bostonu" z grzeczności pominę, bo nie jest warty nawet tego, żeby brać jakiekolwiek jego wypowiedzi pod uwagę, a jego komentarze nie mają znaczenia.
Czy nie o to ci chodziło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jest optymistą, że będzie nowy inwestor. Bo bez tego to my bedziemy sie bic za chwile o 10 miejsce.
Potrzebujemy napewno SO (Gvardiol jest fanem Liverpoolu, więc takich ludzi nam trzeba), bo Matip już nie dojezdza, Konate i Gomez na przemian miewają kontuzje, a VVD też juz to nie ten sam co kiedyś. No i przydałby się solidny zmiennik dla Arnolda (coś jak Tsimikas dla Robertsona).
W pomocy potrzeba nam 3 ludzi już doświadczonych, a zaraz takich co jeszcze nie osiągneli pełni możliwość (25-27 lat), będą oni wymienieni za OX, Keite, a dzięki temu inni (Jones, Carvalho) będą mogli pojsc się ogrywać, albo nie będą musieli ciągnąc tego wózka sami. Oni sią utalentowani, potrzebują minut do rozwoju, ale nie może na nich spoczywać cały ciężar gry, oni potrzebują koło siebie doświadczonych ludzi.
Z przodu bym nic nie zmieniał, jedynie przedłużył kontrakt z Bobbym, bo wg mnie on coraz częściej może grać blizej pomocy, ma drybling, umie pograć kombinacyjnie i dużo widzi na boisku, a 5 napastników starczy, a do tego jest młody Doak, który w razie czego może pójśc na ławke.