Trent: Rywalom bardziej zależało na 3 punktach
Trent Alexander-Arnold opowiedział o rozczarowaniu Liverpoolu swoim występem po sobotniej przegranej z Bournemouth.
The Reds przegrali 0:1 w meczu otwierającym kolejkę Premier League po bramce Phillipa Billinga, po tym jak bramka Cody’ego Gakpo nie została uznana oraz po zmarnowanym rzucie karnym przez Salaha w drugiej połowie meczu.
Poniżej zamieszczamy pomeczowy wywiad z Trentem Alexandrem-Arnoldem…
O tym, w którym momencie gra przestała się układać…
Zdaje mi się, że było to dosyć wcześnie, jeżeli mam być szczerym. Kreowaliśmy szansę, mieliśmy je, zdobyliśmy oczywiście nie uznaną bramkę. Zaczęliśmy jednak dobrze, ale oni zabili ten mecz i ciężko nam było znaleźć nasze momentum. Spowalniali grę i realizowali swój plan a na dodatek strzelili bramkę - jedną z tych, której można było uniknąć, co sprawia że jest to rozczarowujące.
O rozgrywaniu spotkań z drużynami walczącymi o utrzymanie na wyjazdach w sobotę o 13:30...
To ta pora sezonu, w której każdy wie, o co walczy, oczywistym jest, że Bournemouth walczy o utrzymanie w lidze, walczą o przetrwanie. Każda drużyna jednak walczy o coś, co sprawia, że trzy punkty są na wagę złota i jak teraz o tym myślę, to im bardziej na nich zależało co jest niedopuszczalne, oraz musimy się upewnić, że to się więcej nie powtórzy.
O "zresetowaniu się" oraz o ponownym wejściu w serię zwycięstw...
Zdaje się, że pozostało tylko jedno spotkanie przed przerwą reprezentacyjną i jest to dla nas wielkie spotkanie, więc teraz zamierzamy skupić się w 100% na Realu Madryt ze świadomością, że mamy parę dni na regenerację. Teraz musimy zatem dać z siebie wszystko i wierzę, że to właśnie zrobimy. To naprawdę ważne. Potem przygotujemy się do budowania kolejnej serii zwycięstw.
Komentarze (23)
To już było, tak samo jak gadka o tym, że nie mają pewności siebie.
Czyli co, jak nie mają pewności siebie to jest źle, a jak mają jej za dużo to też jest źle?
Niezłe jaja.
Dwa mecze wygrane z rzędu to seria zwycięstw? Hahaha
To jest wypowiedź dyskwalifikująca tą drużynę jako zawodowych sportowców😡
Nie chcieć to się może pracownikowi w fabryce na taśmie a i tak swoje zrobić musi a wam milionerom to MUSI się chcieć zawsze.
W dupach się po prostu poprzewracało.
Ukarać finansowo, kazać zwrócić z własnej kieszeni kibicom za bilety i podróż na to spotkanie!
Nie pier...ć się z tym towarzyszem!
Nie przywiązuje się nadmiernie do zawodników, nie są jakimiś idolami dla mnie itd.
Oczekuję od nich uczciwego wykonywania swojej pracy a jak komuś się nie chce to ku...a WON!