Conor Bradley: To dla mnie ważny czas
Conor Bradley jest zdeterminowany, aby w pełni wykorzystać swoją szansę do zaimponowania Jürgenowi Kloppowi tego lata, po niezwykle udanym wypożyczeniu w Bolton Wanderers.
Reprezentant Irlandii Północnej jest częścią 32-osobowej kadry Liverpoolu, która poleciała do Niemiec na przedsezonowy obóz treningowy, podczas którego rozegrane zostaną spotkania z Karlsruher SC i Greuther Furth.
Bradley powrócił do składu The Reds po doświadczeniu zebranym w seniorskiej piłce podczas rocznego do występującego w League One Boltonu.
- To zdecydowanie najważniejszy okres przygotowawczy w mojej dotychczasowej karierze - powiedział w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem.
- Uważam, że każdy kolejny będzie dla mnie najważniejszy, ale czekam na to co przyniesie nadchodzący i zobaczymy, jak sobie poradzę.
- Czuję się inaczej niż ostatnim razem. Walczę o miejsce, chce być częścią drużyny. Ciężko pracować i walczyć.
- Powiedziałbym, że jestem dużo lepszym zawodnikiem. Naprawdę nie mogę się doczekać i postaram się pokazać co potrafię.
- Ostatnie kilka lat było szalone, ale chcę dalej pracować i przekonać się, dokąd mnie to zaprowadzi.
Bradley zagrał dla Boltonu ponad 50 razy, zdobywając siedem bramek, sięgając po Papa Johns Trophy na Wembley i odpadając w półfinale play-offów o awans do Championship.
20-latek cieszył się również indywidualnym sukcesem, zdobywając trzy nagrody podczas podsumowania sezonu w Boltonie. Został on wybrany najlepszym zawodnikiem według kibiców i piłkarzy oraz najlepszym zawodnikiem młodego pokolenia.
- Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego wypożyczenia. To był niesamowity sezon i chciałbym bardzo podziękować Boltonowi. Spędziłem tam wspaniały czas i będę dobrze wspominał każdą minutę.
- Chciałem grać, to była najważniejsza rzecz o jakiej myślałem, gdy byłem wypożyczany. Chciałem po prostu zagrać tyle spotkań ile możliwe i tak się stało.
- Zagrałem w prawie każdym meczu i omijały mnie kontuzje. Postaram się, by podobnie było również w tym roku.
- Z każdym meczem czułem się bardziej komfortowo. W pierwszych kilku byłem dość zdenerwowany, oczywiście jest duża różnica między piłką młodzieżową, a seniorską.
- Z każdym meczem budowałem swoją pewność siebie i czułem, że jestem coraz lepszy i lepszy. Mam nadzieję, że uda mi się to wykorzystać w obecnym okresie przygotowawczym.
Komentarze (0)