TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1993

Klopp: Musimy dorosnąć


Jürgen Klopp dokonał oceny przed starciem Liverpoolu z Chelsea w Premier League podczas swojej przedmeczowej konferencji prasowej.

The Reds udadzą się do stolicy w niedzielne popołudnie na swój pierwszy mecz sezonu 2023/24, a ich przeciwnikami na Stamford Bridge będą The Blues Mauricio Pochettino.

Klopp rozmawiał z mediami w Centrum Treningowym AXA - poniżej przedstawiamy podsumowanie tej konferencji prasowej.

O Chelsea i wpływie przybycia Pochettino:

- Oczywiście nie znamy jeszcze jego wpływu. Myślę, że to dwie naprawdę dobre, bardzo utalentowane drużyny piłkarskie, które zmierzą się ze sobą. Oglądaliśmy oczywiście Chelsea na wyjeździe, cokolwiek mogliśmy stamtąd wyciągnąć, z ostatnich meczów, które rozegrali, z meczu w Dortmundzie i z Newcastle. Wiele dobrych rzeczy. Widać, że to naprawdę utalentowany zespół, na to musimy się przygotować. To dla nich mecz u siebie, pierwszy po długiej przerwie, jeśli chcecie, można powiedzieć, że po rozczarowującym sezonie, to wszystko jasne. Więc chcą się pokazać, zdecydowanie. Nowy menadżer, Poch to topowy trener, więc na pewno pokażą wiele fajnych momentów. Musimy być gotowi, absolutnie gotowi. Widać to po ich grze - Poch wywarł już na zespół swój wpływ.

- Często graliśmy przeciwko Mauricio, gdy był w Tottenhamie, więc można dostrzec wiele podobieństw z tamtego okresu, ale ostatecznie nie wiemy dokładnie. Myślę, że Nkunku był kluczową częścią planów. To bardzo niefortunne dla chłopaka i dla Chelsea z powodu jego poważnej kontuzji. Myślę, że to było coś, co dobrze zaplanowali, ale mają naprawdę dobre opcje zapasowe, aby to rozwiązać. Zobaczymy. To dla nas pierwszy mecz, prawdziwy pojedynek o stawkę w tym sezonie. Nie chcemy tracić czasu, czy czegokolwiek innego, naprawdę chcemy to zrobić, ale musimy zobaczyć, jak to się potoczy. Wszyscy pytają, a jestem w tym biznesie ponad 20 lat, to zawsze pierwszy mecz. Ludzie mówią, że nie wiesz, na czym dokładnie stoisz, szczerze mówiąc, nie jestem zainteresowany opiniami. Chcę, abyśmy w stu procentach zobaczyli, co możemy osiągnąć tego dnia i na tym bazowali. Myślę, że powinniśmy spróbować.

O tym, ile optymizmu ma na nowy sezon po ostatniej kampanii:

- Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy mój optymizm wynika z poprzedniego sezonu. Podobał mi się dotychczasowy okres przygotowawczy. Ciężko pracowaliśmy, każdy może się tego spodziewać, bardzo mi się podobało, było naprawdę dobrze. Chłopcy byli otwarci, słuchali, oczy otwarte, uszy otwarte, więc zrobiliśmy wiele, nie tylko na boisku, ale także podczas wspólnych spotkań. Naprawdę chcieliśmy nauczyć się naszej gry, nie od nowa, ponieważ musi się ona różnić od tego, co robiliśmy wcześniej, ale chcieliśmy się upewnić, że naprawdę wejdziemy na wyższy poziom w naszej grze.

- Tak faktycznie się stało, ale prawdopodobnie widzieliście mecze przedsezonowe, były momenty, w których byliśmy zbyt otwarci, były momenty, w których nie byliśmy wystarczająco zabezpieczeni, to jasne. Wtedy krzyki są głośne, rozumiem to, ale to bardziej problem organizacji. To nie ma nic wspólnego z indywidualną jakością, ponieważ indywidualna jakość jest nadzwyczaj wysoka. Moim zadaniem jest pomóc chłopakom zorganizować się i lepiej chronić się nawzajem w takich momentach. Poza tym, tak jak powiedziałem, podobał mi się okres przygotowawczy, a teraz do dzieła!

O tym, jak bardzo zmieni się mentalność zespołu:

- Musimy do tego dorosnąć. Teraz nie możesz po prostu... nie stało się tak osiem lat temu z Hendo, kiedy został kapitanem, czy kiedykolwiek by to było i nie stanie się to teraz. Nie o to chodzi. Nie musimy ciągle powtarzać: „Millie powiedziałaby to, a Hendo tamto, a Hendo krzyknąłby tutaj, a Bobby uśmiechnąłby się tutaj”. Nie powinniśmy tego odczuwać w ten sposób. To nie ma sensu. Mamy ten rodzaj nowego startu w odmienionym Liverpoolu, to całkiem ekscytujące. Wszyscy prosili o zmiany, słusznie, ponieważ byliśmy razem przez długi czas i wszystko szło naprawdę dobrze, a potem już nie tak dobrze; czas na zmianę jest prawdopodobnie największym wyzwaniem w życiu, by znaleźć to coś. Czy zrobiliśmy to dokładnie we właściwym momencie? Trudno na to odpowiedzieć, jednak tak się stało i tak jest dobrze.

- To nowa szansa dla wszystkich, każdy musi zrobić krok naprzód, nowa grupa liderów i nie tylko, więc jeśli spojrzysz na graczy, którzy nie są w grupie liderów, ale mają wszystko, czego potrzebujesz, aby być liderem, to jest to absolutnie wyjątkowe. Nowi chłopcy są świetni; Cody, Dom - 22 lata i kapitan Węgier, Macca; wybitni. Ci chłopcy też są z nami. Wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni i nie chodzi o to, że powinniśmy dać sobie zbyt wiele czasu, aby do tego dorosnąć, po prostu zróbmy to. Weźmy na siebie odpowiedzialność i nie próbujmy być jak ktoś inny. Bądź najlepszą wersją siebie, a wtedy masz szansę pomóc drużynie w najlepszy możliwy sposób i właśnie w tym staramy się pomóc chłopcom.

O tym, co dodaje mu najwięcej energii, w kontekście drużyny przed nowym sezonem:

- Sesje, które widziałem. Pragnienie, koncentracja, gotowość, otwartość. Po prostu widziałem wiele rzeczy, w których myślałem w tym momencie: „OK, oni myślą o konkretach, więc spróbujmy”. To wszystko, to było widać. Nie jesteśmy całkiem szczęśliwi. Nie chodzi o to, że chcę codziennie przypominać chłopakom i mówić: „Przy okazji, w zeszłym roku było tak i tak”. To nie ma sensu. Ale to i tak jest głęboko w środku. Chcemy się pokazać. Za kilka tygodni, niezależnie od losowania, jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że zagramy w Lidze Europy; ale oczywiście chcemy być w Lidze Mistrzów rok później. Są dwie możliwości: zakwalifikować się do Ligi Mistrzów lub wygrać Ligę Europy. Obydwie możliwości są dość trudne, ale powinniśmy spróbować obydwu, a potem zobaczymy, czy nam się uda, czy nie. Mamy cele, wiele celów, jesteśmy bardzo zmotywowani. Jak już mówiłem, moje dobre przeczucia opierają się na tym, co widziałem i co robiliśmy podczas przygotowań do sezonu.

Co sądzi o wydłużeniu doliczonego czasu gry:

- Trudno na to odpowiedzieć. Wiem, o co chodzi, mamy 90-minutowy mecz, a na koniec okazuje się, że czas rzeczywistej piłki w akcji to ok. 50-55 minut i tego typu rzeczy. I każdy może zapytać: „Gdzie w tym czasie jest piłka?”. Są oczywiście momenty, w których piłka jest poza grą i to jest część gry i to jest całkowicie w porządku, ale jak bardzo musimy to przedłużyć w tym momencie? W końcu, jeśli uda nam się osiągnąć 55 do 60 minut piłki w grze, zobaczymy, muszę powiedzieć, że to nie brzmi zbyt trudno.

- Kiedy mówię o dobru zawodników, mówię ogólnie o tym, że mamy teraz zbyt wiele zawodów, mamy zbyt wiele meczów. Ale mając trzy lub cztery minuty na mecz więcej piłki w grze, nie widzę, aby teraz zrobiło to ogromną różnicę. Zobaczymy. Będzie ogromna różnica na koniec, jeśli będziesz miał 10 minut dogrywki; wyobraź sobie to, 90 minut gry, jest 0-0 lub 1-0 lub cokolwiek innego, a potem widzisz 10... to daje impuls, to będzie intensywne, wszyscy na to pójdą. To będzie interesujące do oglądania. Nie wiem jeszcze dokładnie, jaki to będzie miało wpływ. Zobaczymy.

- Rozumiem, skąd się to bierze. Myślę, że marnowanie czasu stało się zbyt duże w ostatnich latach, ale myślę, że jeszcze bardziej łamanie rytmu było ogromnym, ogromnym problemem, który pojawił się w ostatnich latach, że pomyślałeś: „O mój Boże”. Masz dwie lub trzy dobre sytuacje, a obrońca stoi przez dwie minuty i myślisz: „Hej, co tam się dzieje? Nic?” Oczywiście trudno jest oceniać w takich momentach, ale jest ich coraz więcej. Z tego punktu widzenia cieszę się, że staramy się to zmienić. Pomyślałem, że wcześniejsze dawanie żółtych kartek ma sens. Nie chcesz mieć żółtej kartki za marnowanie czasu, zwłaszcza po 15 minutach, więc to jasne, że możesz tego nie robić.

- Mam nadzieję, że ostatecznie wspólnie znajdziemy dobre rozwiązanie, że nie będziemy mieli 10-15 minut dogrywki i żółtych kartek wszędzie. Musimy znaleźć rozwiązanie. Ale jako sygnał ostrzegawczy - ogarnijmy się, jesteśmy tutaj, aby grać w piłkę nożną i nie pozwolić, aby czas uciekał w jakiś sposób w momencie, gdy mamy wynik, którego chcemy - z tego punktu widzenia myślę, że to dobrze. Ale znowu, więcej futbolu jest naprawdę trudne do przyjęcia, ponieważ jesteśmy na krawędzi. Nie ma co do tego wątpliwości. Wiem, że ludzie futbolu i fani piłki nożnej mówią: „Tak, ale oni robią to, robią tamto, zarabiają to i tamto”. To nie ma z tym nic wspólnego. Jesteśmy na krawędzi. Musimy się upewnić, że w przyszłości będziemy musieli to rozwiązać. Niestety, nie ma tak wielu dyskusji na ten temat, ponieważ to kosztuje i nikt nie jest z tego zadowolony.

- Zobaczymy, jak potoczy się następny sezon w tym aspekcie, to będzie naprawdę interesujące. Jestem w stu procentach pewien, że jeśli znajdę się w takiej sytuacji i jeśli będziemy prowadzić 1:0, a ktoś powie mi 12 minut, nie będę zachwycony. Z drugiej strony, myślę sobie: „OK, to już prawie połowa meczu, jedziemy”. Zobaczymy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Mitchell 11.08.2023 20:23 #
Siódme miejsce jest w naszym zasięgu. C'mon the reds!
użytkownik zablokowany 11.08.2023 20:29 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Owen89 11.08.2023 20:28 #
Po Ligę Europy i po drodze 5:0 z United, czego chcieć więcej?
użytkownik zablokowany 11.08.2023 20:34 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Mkbewe 11.08.2023 21:02 #
Tylko i aż, dla niektórych to po prostu pasja, stąd tyle emocji
olgierd73 11.08.2023 21:15 #
Ciekawe kiedy to wszystko po tym cyrku Jurek jebnie i odejdzie?
Isengrim 11.08.2023 21:17 #
Dziwne że Klopp na temat Caicedo ani słowa, pewnie go zamurowało
użytkownik zablokowany 11.08.2023 21:29 #
Czarno to widzę w niedzielę mecz a my bez śpd. Jurgen robi dobrą minę do złej gry, na wisienki klasowy śpd to wręcz obowiązek jeśli chcemy się bić o ligę mistrzów a nie utrzymanie
użytkownik zablokowany 12.08.2023 07:59 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (6)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (3)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com