Van Dijk: Anfield to wyjątkowe miejsce
Wyprowadzenie Liverpoolu na Anfield, po raz pierwszy w roli kapitana klubu to zaszczyt, którego Virgil van Dijk nie może się doczekać.
Środkowy obrońca, który został mianowany nowym kapitanem The Reds po letnich transferach Jordana Hendersona i Jamesa Milnera, dostąpi tego zaszczytu w sobotę po południu, w pierwszym domowym meczu sezonu 2023/24 przeciwko FC Bournemouth.
- Nie ma znaczenia, ile meczów rozegrałeś dla tego klubu, ile masz doświadczenia i jak wspaniałe okazje przeżyłeś podczas swojej przygody z piłką, pierwszy mecz w tym sezonie na Anfield jest nie tylko czymś, co nas ekscytuje, ale wydarzeniem na które czekaliśmy przez całe lato - napisał Van Dijk w oficjalnym programie meczowym.
- Wiem, że kibice uważają tak samo i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć was wszystkich, zwłaszcza, że prace na stadionie sprawiają, że jest to jeszcze bardziej wyjątkowe miejsce do gry w piłkę, niż było do tej pory.
- „This Is Anfield” to nie tylko znak w tunelu w drodze na murawę, to deklaracja zaangażowania i tego, co to miejsce oznacza.
- W imieniu wszystkich zawodników chciałbym z góry podziękować za wsparcie, jakiego udzielicie nam w tym sezonie. Wasze wsparcie jest czymś, czego zawsze potrzebujemy im jest go więcej, tym lepiej. Wiem, że stadion nie jest jeszcze w pełni funkcjonalny, ale możliwość powitania jeszcze większej liczby kibiców, tworzących jeszcze większy hałas to coś, co nas ekscytuje. Potencjał jest oczywisty.
- Latem w klubie zaszły zmiany, a jedną z nich było to, że otrzymałem zaszczyt bycia kapitanem tego wspaniałego klubu. To zaszczyt dla mojej rodziny i dla mnie i coś, o czym nawet nie śmiałem marzyć, będąc młodym chłopakiem w Holandii.
- Moim obowiązkiem wobec was jest to, by zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc w dostarczaniu wam sukcesów.
- Nie potrafię wyrazić słowami, jak wyjątkowe będzie założenie dzisiaj opaski kapitana, ale wiem, że przyniesie mi to niewiarygodne odczucia, które już mi towarzyszą. Ubiegły weekend był wyjątkowy, kiedy przeciwko Chelsea po raz pierwszy byłem kapitanem, ale to jest Anfield, wszystko, co się tutaj dzieje jest wyjątkowe.
- Wyzwaniem dla nas wszystkich jest wykorzystanie pracy, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym i podczas meczu otwarcia z Chelsea. W tym czasie zawsze występują pewne niedociągnięcia i musimy nad nimi pracować, ale było też wystarczająco dużo pozytywów. Od nas zależy, czy zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przekuć to w naszą siłę.
- Wiem, że Bournemouth nie ułatwi nam tego zadania, to dobry zespół, który potrafi grać w piłkę, ale mam nadzieję, że uda nam się pokazać z dobrej strony i sprawić, że wrócicie do domów z uśmiechem na ustach.
- Dobrej zabawy.
Komentarze (2)
Robią to piłkarze a kibice mogą tylko dopingować.