Zwycięstwo 3:1 na Molineux!
The Reds odwrócili przebieg meczu i zwyciężyli z Wolverhampton na Molineux 3:1.
Po dwóch tygodniach przerwy na rozgrywki reprezentacyjne, wróciliśmy do ekscytujących zmagań w Premier League. Na inaugurację piątej kolejki Liverpool zagrał na wyjeździe na Molineux Stadium przeciwko Wolverhampton.
Liverpool źle wszedł mecz i skutkiem tego był gol dla zespołu Wilków. Pedro Neto w siódmej minucie spotkania dograł do Hee-Chan Hwanga, a ten udanym wykończeniem zameldował się na liście strzelców. The Reds długo nie byli sobą, gospodarze przez pierwsze dwa kwadranse przeważali w każdym elemencie. W 34. minucie powinno być już 2:0 dla drużyny Wolverhampton. Pedro Neto zabawił się na lewym skrzydle z Joe Gomezem i fenomenalnie zacentrował na pole karne do niepilnowanego Matheusa Cunhi, a ten bez odpowiedniego timingu przy wybiciu w powietrze nie trafił czysto w piłkę.
Dopiero w końcówce pierwszej połowy zagotowało się pod bramką Wolverhampton. Ofiarne wybicia obrońców i golkipera Wilków uchroniły ich przed utratą gola.
Liverpool wrócił do gry za sprawą trafienia w drugiej połowie, a dokładnie w 55. minucie. Nisko ustawiona defensywa Wolves nie stanowiła problemu dla ofensywy The Reds, która sforsowała obronę błyskotliwą akcja między Dominikiem Szoboszlaiem, Diogo Jotą, Mohamedem Salahem i Cody'm Gakpo. Egipcjanin dostał futbolówkę wewnątrz szesnastki i doskonale wiedział jak wykorzystać przestrzeń. Zagrał do Holendra, który z bliskiej odległości dostawił nogę i skierował piłkę do pustej bramki. Drużyna Jürgena Kloppa zdecydowanie poprawili grę w drugiej połowie. Byli stroną przeważającą i z każdą minutą zdawało się, że kwestią czasu jest zdobycie zwycięskiego gola.
I tak się właśnie stało. Kiepskie wybicie bramkarza Wilków wykorzystali zawodnicy Liverpoolu. Mohamed Salah dojrzał i kapitalnie obsłużył na polu karnym Andy'ego Robertsona, który zaskoczył defensorów zejściem na krótki słupek i uderzeniem po ziemi umieścił piłkę w siatce.
The Reds nie spuścili z tonu i w pierwszej minucie doliczonego czasu gry poszli z kontrą, którą zamienili na gola. Mohamed Salah przeczekał dwa tempa i podał na skraj pola karnego do Harveya Elliotta. Anglik uderzeniem z pierwszej piłki uderzył w kierunku krótkiego słupka i z pomocą rykoszetu od obrońcy i słupka bramki zdobył gola na 3:1, który definitywnie zamknął mecz.
Składy:
Wolverhampton: Sá - Semedo, Dawson, Kilman, Ait Nouri (65' Bueno), Bellegarde (78' Traoré), Lemina (78' Doyle), Gomes, Neto, Cunha (60' Silva), Hwang (60' Doherty)
Liverpool: Alisson - Gomez, Matip, Quansah (83' Konaté), Robertson, Mac Allister (46' Díaz), Jones, Szoboszlai, Salah (90+3' Gravenberch), Gakpo (56' Núńez), Jota (56' Elliott)
Komentarze (426)
Jakoś tego nie widzę.
Odpukać! Beknie za to
Z tego co widziałem to tamten pierwszy działa.
Ktoś w sumie fajnie napisał na twitterze- ten mecz to będzie papierek lakmusowy naszej obecnej dyspozycji- wygramy taki mecz- nie musimy się martwić o TOP 4, przegramy- jesteśmy tam gdzie w tamtym sezonie.
Anyway: widać cholernie potrzebę przebudowy linii obrony- pomoc i atak wyglądają już bardzo dobrze, aczkolwiek w obronie- czarna dziura.
Jak można było nie wystawić SPD?
Japier on sam się prosi o kosę
To oczywiście jedynie wymówka, że wczesna godzina i wiadomo, ze jej wpływ na ostateczny wynik jest minimalny, ale jeżeli Klopp mówi, że mu ona przeszkadza i jeżeli mamy 2x więcej takich spotkań niż druga w zestawieniu drużyna, to chyba coś jest nie tak.
W tym sezonie najprawdopodobniej odezwą się wieloletnie zaniedbania w linii obrony, co pewnie będzie nas kosztowało kolejny sezon poza TOP 4 i brakiem trofeów.
Może z transferu Salaha starczy na jakichś obrońców.
Gakpo - zawodnik, który większość kariery grał na LS
Klopp - Jota LS, Gakpo środek ataku. Na prawdę Niemca momentami to nie idzie zrozumieć. MacA na "6" to też durny pomysł, chłop się tam dusi.
Gakpo całe życie w PSV na lewym skrzydle, Jota środek. Klopp tutaj jakieś beznadziejne mieszania pozycji robi.
Wkurwia mnie to nasze wolne granie, mamy piłkę i wszyscy stoją, zero ruchu. W obronie to samo, wszyscy truchcikiem powolnie a wilki wjeżdżają.
I tak samo z Endo na SPD
- szeroka kadra - 5 kolejka już na środku obrony gra gość z młodzieżówki i jest najlepszym obrońca na te chwile na boisku.
- zero przygotowania taktycznego - Gomez pokrywający pozycje TAA i przejmujący jego zadania to kryminał.
- można narzekać na Nuneza i jego skuteczność ale on zawsze daje ta możliwość podania, szarpie i tworzy sytuacje czego dziś nie widzimy po naszej stronie.
Gakpo, Jota out
No kurde nie ma kartek
Ta strona ma takie odloty że aż ciężko pojąć
Gakpo -> Nunez
Jota -> Diaz
Jones -> Gravenberch
Wtedy może coś zdziałamy. Liczę na zmiany zaraz po przerwie. YNWA, dalej wierze ze uda się wygrać
-Solidny Quansah
-wynik, który jeszcze można odwrócić
To tyle.
Zróbcie coś z nim w końcu za te prowokacje, nie ma sensu trzymać tu takich użytkowników.
Narzekanie na Kloppa po zmianie Macca > Diaz I 5 minut później gol na 1:1
Narzekanie na Robertsona, że rezerwowy, że Brytol i za chwilę gol na 2:1 xD
A Salah wyjaśnia od początku całą resztę wielkich speców co go chcieli wypchnąć z klubu. 5 meczów, a on już chyba z 10 ma w kanadyjskiej xdd
Zamiast skupić się na kibicowaniu
Chłop powinien z Szobo Mac/Endo/Graven stanowić 11 w pomocy.
Facet to box to box silnik obrona mocna atak, drybling kreatywnosć.
Jak my go nie wystawimy w 11 ponad Alisterem to ja nie uwierzę w Klopa.
A młodego stopera, podpolerować i ogarnąć wytrzymałosć to będzie maszyna
Serio nie potrafisz napisać nic bez obrazy kogoś?.
Gratulację poziomu, ja oglądam każdy mecz liv i widzę, chłopak daje drużynie więcej niż Mac Allister, być może nie mam racji ale taka moja obserwacja.
Sprostuje moje słowa: Kloop podejmie decyzję ze sztabem nie ja.
Czas Guardioli i Kloppa minął?
To niezła chujnia, jak zgarniamy 13/15 pkt.
W poprzednim sezonie dzisiejszy mecz skończyłby się 30 minutową końcówka na zasadzie 1000 panicznych wrzutek i może coś by weszło, może nie. W końcówe straszyli byśmy radami Hendersona.
Obecnie mamy ciekawy zespół, który nie zostaje przed meczem rozpracowany taktycznie przez każdego trenera. Mamy jaja, możemy fajnie rotować składem i grać ciekawa piłkę.
Według mnie duzo pozytywów jak spojrzymy na to co oglądaliśmy w poprzednim sezonie, którym każdy z nas byl zmęczony.
Gdzie mogę zagłosować na motma?
Po meczu
Bo nie mogę znaleźć
Jones w drugiej polowie też grał znacznie lepiej.
Śmieje sie sam do siebie jak ludzie twierdzili że to Mane powinien zostać bo więcej dawał. Hahaha uja prawda. Gdzie jest Mane a gdzie jest teraz Salah??