Joe Gomez o ofercie RB Lipsk
Joe Gomez ujawnił kulisy decyzji, którą podjął przed podpisaniem kontraktu z Liverpoolem, która mogła poprowadzić jego karierę w innym kierunku.
Obrońca stał się najdłużej grającym w klubie obecnym zawodnikiem tego lata, kiedy były kapitan Jordan Henderson odszedł do Al-Ettifaq Stevena Gerrarda w Saudi Pro League.
Gomez przybył na Anfield z Charlton latem 2015 roku za 3,5 miliona funtów i do tej pory wystąpił w barwach The Reds 182 razy.
Liverpool nie był jedynym klubem, który osiem lat temu zainteresował się środkowym obrońcą, a Gomez ujawnił, że przeprowadzka do Niemiec stanowiła alternatywną opcję przed opuszczeniem Charlton.
- W styczniu pojechałem do Lipska, spotkać się z przedstawicielami RB - Gomez powiedział w podcaście On the Judy.
- Grałem wtedy tylko przez pół sezonu, a oni wciąż grali w drugiej Bundeslidze. Z perspektywy czasu widzę, że to świetny klub, ale nie byłem wówczas na to gotowy.
- Pojechałem z mamą, tatą i moją dziewczyną i oni też byli tego samego zdania. Wiedziałem, że nie jestem gotowy, ale pojawiła się szansa, aby wyjechać.
- Jeśli grasz dzisiaj w Niemczech, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wrócisz. Dla mnie wtedy nie było jeszcze wielu takich przykładów. Może dzisiaj powiedziałbym: „wow, to jest sposób”.
26-latek podczas swojej gry na Merseyside doświadczył szeregu niefortunnych, długotrwałych problemów z kontuzjami.
Wraz z Virgilem Van Dijkiem stał się integralną częścią drużyny, która zdobyła tytuł w sezonie 2019/2020 i wystąpił w tamtym sezonie 28 razy w Premier League i kolejne 15 razy w innych rozgrywkach.
Od tego czasu Gomez miał problemy z zapewnieniem sobie regularnego miejsca w defensywie, zmagając się jednocześnie z różnymi problemami fizycznymi.
Przyznaje, że ze względu na kontuzje ma teraz „inne spojrzenie” na piłkę nożną i podkreśla, że bardziej niż kiedykolwiek ma motywację do wspierania drużyny.
- Chcę zachować regularność i trwałość, rozegrać solidny sezon i przede wszystkim cieszyć się piłką nożną - kontynuował.
- Oczywiście mam inne podejście ze względu na kontuzje. Ale celem jest po prostu bycie najlepszą wersją siebie i przekonanie się, dokąd mnie to zaprowadzi. Staram się kontrolować wszystkie aspekty, ponieważ czasami pojawia się szansa, a czasem nie.
- Jeśli mogę spojrzeć wstecz i powiedzieć, że zrobiłem wszystko, co mogłem, aby być najlepszą wersją siebie, to tak właśnie jest. Jestem wdzięczny, że jestem w klubie, w którym jestem, ale jednocześnie mam ciągle to poczucie głodu na sukces, dzięki któremu na pewno chcę dalej walczyć.
Komentarze (3)
chodzi o Gomeza a nie cały zespół. W tych sezonach całe LFC było mega mocne i tak słabe ogniwo jak JG po prostu był mniej widoczny. Rozumiem szukania pozytywów ale jak Barcelona była TOP i wygrywała wszystko na świecie też uważasz że Valdes na bramce był na tym samym poziomie co cały zespół??? taki na szybko przyszedł mi przykład.... on jest uzupełnieniem druzyny i niech docenia gdzie jest... zobaczysz że jak odejdzie z LFC to słuch o nim zaginie!