Harvey Elliott: Idźmy na całość
Harvey Elliott przyznaje, że kocha każdą minutę bycia częścią ambitnego składu Liverpoolu Jürgena Kloppa w tym sezonie.
20-latek stał się stałym bywalcem Anfield od czasu przeprowadzki z Fulham w 2019 roku, rozgrywając w tym okresie 80 meczów we wszystkich rozgrywkach.
A jako kibic Liverpoolu od dziecka, reprezentant Anglii U-21 może doskonale opowiedzieć o emocjach, jakie odczuwa za każdym razem, gdy zakłada sławetną czerwoną koszulkę.
W rozmowie z 90min.com Elliott powiedział: - To szczęście i ekscytacja bardziej niż presja. Kiedy nadarzyła się okazja i usłyszałem, że są mną zainteresowani, chciałem złapać tę szansę obiema rękami i upewnić się, że w pełni ją wykorzystam.
- Kocham każdą minutę. Kiedy wchodzę na boisko mam zadanie do wykonania, ale kiedy z niego schodzę, nadal jestem najszczęśliwszym dzieciakiem na świecie grającym dla Liverpoolu.
- Obie strony są zadowolone. Robiąc to, co kocham, grając w piłkę nożną, nie mogę sobie życzyć niczego innego.
Elliott przybył do Merseyside jako 16-latek, który większość swojej kariery młodzieżowej rozegrał w Fulham jako skrzydłowy, ale od tego czasu rozkwitł w roli pomocnika pod wodzą Kloppa.
- Nie powiedziałbym, że to było trudne, ponieważ otrzymałem zaufanie i wsparcie od menedżera i sztabu trenerskiego - powiedział o zmianie pozycji.
- Oczywiście to nowa pozycja, więc chodzi tylko o to, aby wiedzieć, gdzie muszę się znajdować, ale jeśli chodzi o piłkę nożną, to po prostu gra. To dlatego jesteś w drużynie, dlatego jesteś dobry w tym sporcie. Chodzi tylko o upewnienie się, że dbam o obie strony gry.
- Czuję, że szczególnie w zeszłym roku wiele się nauczyłem i przeniosłem to na ten sezon i odnajduję się znacznie lepiej i bardziej komfortowo na tych pozycjach.
Omawiając swoje relacje z Kloppem, Elliott kontynuował: - Od pierwszego dnia, kiedy przeszedłem przez drzwi, brał mnie pod swoje skrzydła, mówił co muszę poprawić, obejmował mnie ramieniem, gdy zrobiłem coś dobrze i dał mi wiele, wiele szans.
- Myślę, że po prostu jest takim typem menadżera i osoby. Chce dać każdemu taką szansę. Ostatecznie tylko od ciebie zależy, czy z niej skorzystasz, wykorzystasz te szanse i pozostaniesz w drużynie.
Elliott będzie chciał ponownie zaimponować, gdy Liverpool uda się do Tuluzy na czwartkowe starcie w Lidze Europy.
Rozpoczął wszystkie trzy mecze w grupie The Reds w tym sezonie i twierdzi, że po obiecującym początku kampanii we wszystkich rozgrywkach, ambicje w szatni są wysokie.
- Zaczęliśmy ten sezon bardzo, bardzo dobrze - powiedział. - Oczywiście Liga Europy to kolejne duże rozgrywki, więc musimy się na nich skupić.
- Mamy Carabao Cup, FA Cup, Ligę Europy i miejmy nadzieję, że może uda nam się wygrać Premier League. Nie będzie to łatwe, ale energia w zespole skupia się wokół jednego zdania: Idźmy na całość!
Komentarze (0)