Elliott: Zasłużyliśmy na porażkę
Harvey Elliott w trakcie wywiadu pomeczowego podsumował frustrujący dla Liverpoolu czwartkowy wieczór, kiedy to podopieczni Kloppa ulegli 3-2 Toulouse w ramach rozgrywek Ligi Europy.
The Reds ponieśli zaledwie drugą porażkę w 17 meczach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. Bramki Arona Donnuma, Thijsa Dallingi i Franka Magriego zapewniły 3 punkty zespołowi z południa Francji.
Liverpool pozostaje na szczycie grupy E z dwoma meczami do rozegrania i potrzebuje tylko jednego zwycięstwa, aby zapewnić sobie awans do fazy pucharowej.
- Potrafimy grać dużo, dużo lepiej, a dzisiejszego wieczoru nie było nas na boisku – powiedział Elliott.
- W niedziele czeka nas spotkanie z Brentford, to na pewno będzie dla nas ogromny sprawdzian formy. Musimy po prostu zostawić tę porażkę za sobą i wykorzystać ją jako motywację do zbliżającego się spotkania. Poprawmy naszą grę, naprawmy nasze błędy i zagrajmy lepszy mecz.
Czy nieuznana bramka Jarella Quensaha boli podwójnie…
- Myślę, że tak. Szczerze mówiąc to było jak podsumowanie naszego występu, nie sądzę, abyśmy zasłużyli na cokolwiek. To był po prostu jeden z tych meczów, w których nic nam nie szło, nie zasłużyliśmy ani na wygraną, ani na remis. Jesteśmy dorośli, musimy wziąć to na klatę, przemyśleć, przeanalizować tak, aby to się nie powtórzyło.
- Nie można świętować zdobycia bramki zbyt wcześnie ze względu na VAR. Najpierw bramka została uznana, ale po interwencji VAR cofnęli ją. Nie jestem pewien co było powodem, ale nie jestem sędzią, jestem tu tylko po to by grać.
O frustrującej końcówce spotkania…
- Przeciwnicy w ostatnich minutach bardzo się bronili i sprawili, że było nam bardzo ciężko. Mieliśmy ograniczoną liczbę okazji i tylko od nas zależało, czy je wykorzystamy. Miałem kilka okazji, z którymi mogłem sobie lepiej poradzić. Myślę, że każdy myśli podobnie, ale tak jak powiedziałem, to nie był nasz mecz i zasłużyliśmy na to żeby wrócić z pustymi rękoma. Przeanalizujmy to spotkanie, wyciągnijmy wnioski i pokażmy co potrafimy w następnym meczu.
O sytuacji w grupie…
- Myślę, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby wygrać każdy mecz w tych rozgrywkach i to jest to, do czego będziemy dążyć. Oczywiście nie udało nam się dzisiaj tego osiągnąć, ale przed nami jeszcze wiele spotkań. Niech to będzie naszą motywacją do poprawy.
O tym jak ważne będzie wejście w przerwę reprezentacyjną po zwycięstwie z Brentford…
- Nie ma nic lepszego niż zwycięstwo przed przerwą reprezentacyjną i to właśnie chcemy zrobić. Polecimy do domu dziś wieczorem, przyjdziemy jutro na trening i od razu zaczynamy przygotowania do tego spotkania. Jedno jest pewne, to nie będzie łatwe spotkanie, zresztą żaden mecz w Premier League nie jest. Musimy zrobić wszystko żeby na reprezentację jechać po zwycięstwie.
Komentarze (3)