Thomas Frank: To będzie trudny test
Menedżer Brentford, Thomas Frank, przygotowuje swój zespół na 'najtrudniejszy test w Premier League'.
Pszczoły wybierają się na Anfield, celując w przedłużenie serii trzech kolejnych zwycięstw. Ostatnim razem podopieczni Franka pokonali na wyjeździe Chelsea 2:0.
Liverpool wygrał póki co każdy mecz u siebie (osiem we wszystkich rozgrywkach), a Jürgen Klopp będzie oczekiwał odpowiedzi po czwartkowej porażce 3:2 na wyjeździe z Tuluzą.
Po tym, jak minuty dzieliły go od zwycięstwa na Old Trafford - gdzie dublet McTominaya w doliczonym czasie gry odwrócił losy meczu - Frank spodziewa się kolejnego trudnego wyzwania, jeśli jego zespół chce opuścić Merseyside z korzystnym rezultatem.
- Od pięciu lat Liverpool jest jedną z najlepszych drużyn nie tylko w Premier League, ale na świecie - mówił menedżer Brentford podczas konferencji prasowej.
- Mają fantastycznego menedżera, sztab, a także świetnych piłkarzy.
- Mają w swoich szeregach więcej energii dzięki nowym nabytkom - Szoboszlai to fantastyczny zawodnik.
- Darwin Núñez jest coraz bliżej swojej najwyższej dyspozycji, Diogo Jota to topowy zawodnik. Jeśli chodzi o Luisa Díaza, przede wszystkim cieszę się, że wypuszczono jego rodziców, ale to też fantastyczny piłkarz. No i jest jeszcze wybitny gracz z liczbą ponad 25 goli na sezon - Mohamed Salah.
- Na Anfield mają niewiarygodny zespół. To jeden z najgorszych terenów - jeśli nie najgorszy - na jaki można się udać.
- To będzie trudny test, ale - jak zawsze - ufamy sobie. Spróbujemy pograć w piłkę w Liverpoolu.
Frank spodziewa się, że w niedzielę będzie mógł skorzystać z usług Marka Flekkena.
Holender został zdjęty w połowie meczu z West Hamem w zeszły weekend, jednak zdołał już wrócić do pełnego treningu.
Kilku innych zawodników Brentford również jest coraz bliższych powrotu na boisko - to Josh Dasilva, Keane Lewis-Potter, Mikel Damsgaard oraz Shandon Baptiste i Myles Peart-Harris - ale nie będą gotowi na niedzielę.
Komentarze (0)