Klopp: Nie powiem, że powinniśmy zagrać lepiej
Jürgen Klopp był zadowolony z postawy drużyny w drugiej połowie, która zaowocowała w wyrównującą bramkę.
Po pierwszych 45 minutach na Etihad The Reds przegrywali po bramce Haalanda.
Jednak drużynie Kloppa udało się zdobyć wyrównującą bramkę po ładnym strzale Trenta Alexandra-Arnolda.
O tym czy czuł, że są w stanie wyrównać...
Powiedziałem chłopakom w przerwie. Wyobraźcie sobie, że jesteśmy w stanie zagrać dobrze, jak wtedy może wyglądać spotkanie. Ponieważ mieliśmy dobre momenty w pierwszej połowie, ale nie czuliśmy ich odpowiednio. Ich dobre momenty naprawdę można było odczuć. Natomiast po naszym języku ciała i tak dalej było widać, że straciliśmy kompaktowość. Zbyt mocno spieszyliśmy się z pressingiem pierwszej linii, przez co zostawialiśmy sporo miejsca. Nawet jak graliśmy bliżej siebie, to oni zbyt często odnajdywali Bernardo.
Zauważyliśmy , że brakuje komunikacji między Mo i Domem, ale to się nie poprawiło. Natomiast ostatnia linia musiała podejść wyżej i bronić w środku pola, to robił Trent, albo Joel. To było trudne do wykonania. W drugiej połowie trochę lepiej się w tym połapaliśmy, wtedy Trent grał bardziej na swojej pozycji. Brał grę na siebie w defensywie, mniej pomiędzy liniami. Potem zdobyliśmy bramkę, to było naprawdę pozytywne. Trent ją zdobył, miał dziś wielki wpływ na grę. Nie tylko bramka, ale we wszystkich sytuacjach był naprawdę dziś ważny i rozegrał dobre spotkanie.
O tym jak zadowoliła go mentalność drużyny i jej upór...
Mentalność to wielkie słowo. Kiedy mówię o mowie ciała to jest to nieco podobne do mentalności. Nie podobała mi się za bardzo pierwsza połowa. Jednak jest bardzo trudno, jesteśmy jesteśmy jeszcze we wczesnej fazie z drużyną. Przed spotkaniem musiałem na konferencji odpowiadać na pytania czy Macca może grać jako szóstka. Oczywiście, że może. Każdy co widział spotkanie, może powiedzieć, że potrafi on tam grać. Jednak jak było dookoła niego. Czy byliśmy wystarczająco kompaktowi? Tam właśnie był problem, nie szło nam z tym najlepiej. Przeszliśmy w tym sezonie przez wiele trudnych momentów i to był właśnie kolejny.
Wiem, że to po prostu część gry i tak dalej. Jednak przygotowywanie się na najtrudniejsze spotkanie sezonu na Etihad tylko jedną sesją treningową jest sporym wyzwaniem. Może po prostu nie jestem wystarczająco dobry. To jest absolutnie możliwe. Jednak ciężko jest to zrobić przez 30 minut na murawie i 45-minutowe spotkanie. Potrzebowaliśmy może pierwszej połowy, żeby lepiej zrozumieć sytuację i popracować nad detalami, które robią różnicę. Potem zdobyliśmy bramkę, więc jestem z tego zadowolony.
O występie Trenta...
Bardzo dobry występ. Rozegrał świetne spotkanie, miał wielki wpływ na grę. Zmieniliśmy trochę jego pozycję, wyjaśniliśmy mu, gdzie musi się znajdować w konkretnych momentach. Poszło mu to świetnie, miał momenty z Doku, gdzie wyglądał naprawdę dobrze w sytuacjach jeden na jeden. Widać momentami, jak ciężko się broni przeciwko niemu, jest on świetnym dryblerem. Trent miał spory wkład w spotkanie.
O tym czy można traktować spotkanie jako zdany test dla Liverpoolu...
Myślę, że zdaliśmy dziś test. Nie jestem pewien, czy to był test, jeśli to ma sens. W biznesie, gdzie nikt nie ma czasu, ciężko jest prosić o próby. W zeszłym roku, gdy drużyna grała ze sobą znacznie dłużej, nie mieliśmy żadnych szans w spotkaniu tutaj. Dziś mieliśmy szanse. Nie jestem głupi, więc jeśli byście mnie zapytali kto był bliżej zwycięstwa, to odpowiedziałbym że City oczywiście. Jednak mieliśmy swoje momenty i zdarzało się nam wygrywać spotkania mając mniej okazji, niż dziś. Szczególnie z kontrataków, mogliśmy je lepiej wykorzystać, wtedy byłoby to znacznie bardziej interesujące spotkanie.
Nie sprawdzaliśmy, czy jesteśmy tak mocni jak City. Chcemy być przygotowani, aby rozegrać z nimi porządne spotkanie i to właśnie dziś zrobiilśmy. To nie jest tak, że patrzę na nas i myślę " To jest ukończone dzieło, tak mamy grać". Ponieważ widziałem wiele występów, z których nie byłem specjalnie zadowolony. Nastawienie było dobre, jednak gra niekoniecznie. Jednak był to strasznie trudny tydzień. więc jak to można oceniać? Dziesięć dni na wyjeździe, powrót i jeden trening. To naprawdę trudne. Więc nie zamierzam teraz powiedzieć "Powinniśmy zagrać lepiej". Biorę to co tu zdobyliśmy i ruszamy dalej.
Komentarze (3)
Gdzie? Bo chyba nie w obronie
Trent dobrze radził sobie z Doku co prawda nie wdawał się w pojedynki jeden na jeden ale domyślam się że to był zamysł taktyczny aby trzymać go na dystans i nie dać się przedryblował, okej gol padł po katastrofalnym błędzie gdzie ake przedryblował trenta i jak się nie mylę Szobo.
Co nie zmienia faktu że chłopak dał nam gola na wyrównanie.
Ja widzę w nim lidera, chłopak chce i to pokazujez znacząco poprawił grę defensywna w porównaniu z zeszłym sezonem.
Proszę kupcie dobrego prawego obrońcę i dajmy Trentowi posyłać te cudowne podania do napastników.
Nie ma co mówić ale mamy obok KDB chlopka z najlepszym podaniem w lidze.
Alisson ze swoimi zwarciami w najbardziej prestiżowych meczach trochę zawala nam wyniki. Musi się poprawić.