Neville: Liverpool nie zdobędzie tytułu
Gary Neville wciąż pomija Liverpool jako kandydata do wygrania Premier League. Uważając Manchester City i Arsenal jako głównych kandydatów.
The Reds w niedzielę powiększyli serię wygranych spotkań, zaliczając już 7. kolejne domowe zwycięstwo. Po emocjonującej końcówce spotkania pokonując Fulham.
Arsenal pozostał na szczycie tabeli dzięki wygranej 2-1 nad Wilkami. Manchester City nie wygrał natomiast drugi raz z rzędu na własnym stadionie, tracąc punkty w końcówce spotkania z Tottenhamem (3:3).
Wyścig o tytuł wchodzi teraz w ważny okres przedświąteczny. W tygodniu Liverpool wyjeżdza na spotkanie z Sheffield United, City zagra na wyjeździe z The Villans, natomiast Arsenal mierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Luton.
Neville wierze, że Liverpool pozostanie w czołówce, jednak uważa że walka tytuł rozegra się w bliskim wyścigu pomiędzy Arsenalem, a Manchesterem City.
- Liverpool? Nie jestem pewien, ale oni mają Kloppa, więc myślę, że to ważny czynnik ponieważ potrafi wygrywać i to udowodnił w przeszłości – mówił w podcaście były reprezentant Anglii.
- Arsenal musi zademonstrować dobrą końcówkę, a najpierw muszą do tej końcówki dojść. Jednak wyglądają, jakby byli na właściwym torze i są w stanie dobrze finiszować. Myślę, że lepiej się zaprezentują w końcówce sezonu, niż poprzednio, gdyż w zeszłym roku zawiedli pod każdym względem.
- W tym sezonie są lepsi. Myślę, że maja to co potrzeba, aby wygrać ligę. Mają grupę zawodników, którzy są bardzo dobrzy. Jeszcze wiele meczy zostało do rozegrania, ale im więcej punktów pogubią inni, tym więcej zyska pewności Arsenal.
- Chcę zobaczyć walkę Arsenalu z City na finiszu, jeśli Liverpool też będzie w wyścigu to świetnie, będzie to wyścig 3 koni. Jednak zwykle na koniec pozostają w walce dwa zespoły. Jeśli to będą znów Arsenal z City to ciekawi mnie, jak tym razem sobie poradzą Kanonierzy. Czuję,że w tym roku dadzą radę.
Komentarze (18)
Nigdzie nie ma wspomniane, że uważa, że Liverpool na pewno nie będzie się liczyć w stawce - nie jest tego pewien, ale nie wyklucza też takiej możliwości.
"(....) jeśli Liverpool też będzie w wyścigu to świetnie, będzie to wyścig 3 koni."
Ale wstrzymajmy się z tymi przewidywaniami, przynajmniej do końca grudnia - czeka nas maraton a sam terminarz wygląda fatalnie. Jeżeli to przetrwamy bez zbytniej straty punktów to dopiero wtedy będzie się można zacząć zastanawiać.
City gra naprawdę słabo, w porównaniu do poprzednich sezonów, dodatkowo szykuje się wyjazd na KMŚ. Nie dowiozą mistrzostwa. Arsenal również moim zdaniem spuchnie, z racji gry w LM.