Virgil: Zrobiliśmy swoje i jedziemy dalej
Virgil van Dijk patrzy z optymizmem w przyszłość, po tym jak Liverpool zachował czyste konto i pokonał na wyjeździe w środowy wieczór drużynę Sheffield United 2:0.
Holender w 37. minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Trenta Alexandra-Arnolda i skierował piłkę do siatki z kilku metrów.
W samej końcówce rezultat ustalił Dominik Szoboszlai.
Po tym zwycięstwie podopieczni Jürgena Kloppa wciąż tracą 2 punkty do liderującego Arsenalu.
- Cieszę się, że udało mi się zdobyć gola. Wygraliśmy mecz, zachowaliśmy czyste konto i teraz będziemy szykować się do kolejnego ciężkiego wyjazdu, który czeka nas w sobotę - powiedział reprezentant Oranje.
- Uważam, że rozegraliśmy porządne spotkanie. Mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki i nadawaliśmy ton wydarzeniom na boisku. Myślę, że zmiany dokonane przez menadżera pomogły zaaplikować drużynie dodatkową dawkę energię.
- Gdy tracisz piłkę w określonych obszarach boiska, możesz być narażony na kontrataki rywali, ale dobrze sobie z tym poradziliśmy.
- Fajnie, że Caoimh zachował czyste konto. W moich oczach jest bramkarzem klasy światowej i jestem zadowolony, iż zagrał na 'zero' z tyłu.
- Dopiero zaczęliśmy grudzień, a przed nami mnóstwo niezwykle ważnych spotkań. Zdecydowanie nie mogę się doczekać każdego z tych starć. Będziemy potrzebować wszystkich dostępnych zawodników. Mam nadzieję, że wkrótce do gry wróci kilku chłopaków, którzy pomogą drużynie w osiąganiu sukcesów - podsumował kapitan Liverpoolu.
Komentarze (1)