Gravenberch: Jestem szczęśliwy w Liverpoolu
Ryan Gravenberch uważa, że radzi sobie z aklimatyzacją w nowym klubie i zdobywa pewność siebie.
Letni nabytek Liverpoolu dostał kilka minut w środowym starciu z Sheffield United (2:0). Drużyna Kloppa sięgnęła po 10. zwycięstwo w rozgrywkach Premier League. Obecnie The Reds znajdują się na 2. miejscu w tabeli. Odległość do Arsenalu stanowi 2 punkty.
Przed wyjazdowym meczem z Crystal Palace Ryan Gravenberch porozmawiał z TNT Sports.
- Dużo trenujemy. Podczas zajęć często gramy 11 na 11, więc możemy poczuć siłę każdego z nas. Uważam, że radzę sobie całkiem dobrze.
- Kiedy rozmawiałem z menadżerem przed przejściem do Liverpoolu, powiedział, że dostanę swoją szansę i muszę ją wykorzystać. Jestem naprawdę zadowolony, że takową otrzymałem i mogę wykazać się swoimi umiejętnościami.
- Mam dobre relacje z Kloppem. Kiedy trener chce mi coś powiedzieć, zawsze rozmawiamy i to bardzo mi imponuje.
- Dzięki niemu ponownie jestem pewny siebie, zdobywając cenne minuty na boisku. Boss zaapelował do mnie, żebym ponownie zbierał satysfakcję wychodząc na murawę i przyznam się, że to mi się udaje.
Przed przeprowadzeniem się z Monachium Ryan znał się z kilkoma zawodnikami. Virgil Van Dijk i Cody Gakpo są kolegami Gravenbercha z reprezentacji Holandii.
- Chłopcy zawsze pozytywnie wypowiadali się na temat klubu. Virgil jest kapitanem. Zawsze mogę zwrócić się do niego po pomoc i wiem, że on mi pomoże.
- Patrząc na Gakpo w PSV można było wyciągnąć wnioski, iż to jest świetny zawodnik. Natomiast wydaje mi się, że teraz on zrobił kolejny krok. Ma duży wpływ na drużynę podczas meczu. To było widać również w trakcie niedzielnego spotkania z Fulham. Cieszę się z tego.
Komentarze (0)