Ten Hag: Chcemy, by fani byli z nas dumni
Erik ten Hag ma nadzieję, że jego podopieczni dadzą z siebie wszystko w niedzielnym klasyku z Liverpoolem na Anfield.
W środku tygodnia Czerwone Diabły odpadły z europejskich pucharów po porażce na Old Trafford 0:1 z Bayernem Monachium. United zajęli ostatnie miejsce w grupie i nie zagrają na wiosnę nawet w Lidze Europy, gdzie zameldował się Liverpool.
- Nie jestem zmartwiony rangą spotkania. Wiem, że to szalenie ważny pojedynek dla naszych kibiców. Przyszedłem tutaj, by wygrywać i zrobię wszystko, żeby Manchester United grał lepiej i był bardziej konsekwentny - powiedział menadżer Diabłów.
- Na boisko wybiegnie drużyna, która będzie chciała rzucić wyzwanie Liverpoolowi i sprawić im kłopoty. Jestem przekonany, że zespół stać na wygraną na Anfield.
- Oczywiście w poprzednim sezonie otrzymaliśmy tutaj srogą lekcję futbolu. W pierwszej połowie nie graliśmy źle, ale potem wszystko się nam posypało. Po prostu zmietli nas z powierzchni ziemi - kontynuował Erik ten Hag.
- Wiemy, że taka sytuacja nie może się powtórzyć. To nowy sezon, nowe rozgrywki, wiele rzeczy jest innych, niż w poprzedniej kampanii. Wychodząc na boisko nie zignorujemy jednak tamtego starcia na Anfield. Chcemy walczyć, zagrać z pomysłem i postaramy się wygrać dla naszych fanów, którzy bez względu na wszystko zawsze wspierają drużynę.
- Nie sądzę, by zespołowi była potrzebna jakaś szczególna motywacja przed wizytą na Anfield. To świetne miejsce do grania w piłkę. Liverpool jest tutaj bardzo mocny i ciężko ich pokonać na tym stadionie. Grają dobrze w tym sezonie, są aktualnie liderem Premier League, co świadczy o ich poziomie.
- W środku tygodnia graliśmy z Bayernem, który jest także topowym zespołem, a walczyliśmy z nimi, jak równy z równym. Mam nadzieję, że w niedzielę znowu zobaczę taką grę swoich piłkarzy.
- Harry Maguire nie będzie w stanie nam pomóc. Nie sądzę jednak, żeby był to jakiś poważniejszy problem. Do gry wróci natomiast Marcus Rashford - podsumował menadżer United.
Komentarze (9)
Gramy u siebie więc zapewne chodziło Ci o 2:1 :P
Wiem czepiam się choć pomimo tego pewnie każdy zrozumiał co masz na myśli :)
oddali jeden strzał celny z dystansu, to niezły równy z równym