Osób online 1370

Klopp: Chcemy zdobyć trzy punkty


Jürgen Klopp z niecierpliwością oczekuje sobotniego starcia Liverpoolu z Arsenalem i liczy na “prawdziwe doświadczenie z Anfield”. 

The Reds będą gościć liderów tabeli - Kanonierów na swoim stadionie. Drużyny dzieli zaledwie jeden punkt, co oznacza, że zwycięzca spotkania może być na czele Premier League w Boże Narodzenie.

Zaplanowany na godzinę 18:30 mecz obiecuje elektryzujące emocje przy świetle stadionowych reflektorów – trener Liverpoolu nie może się doczekać tego starcia.

Zapytany podczas przedmeczowej konferencji prasowej, jak bardzo lubi tego typu okazje, Klopp żartobliwie odpowiedział: - Najbardziej to lubię, gdy jesteśmy pierwsi w tabeli i mamy 55 punktów przewagi! Wtedy to czysta radość! Jednak wszystko jest w porządku – uwielbiam to. Jak powiedziałem, jesteśmy tam, gdzie jesteśmy, i nie jest to takie złe. Gramy z bardzo silną drużyną; mamy do czynienia z zespołem, który ma za sobą wyjątkowy sezon i wraca w jeszcze lepszej formie niż w poprzedniej kampanii.

- Sprowadzili topowych graczy, mieli już świetny skład i jeszcze wzmocnili zespół. Zrobili to, łatwo przeszli przez fazę grupową Ligi Mistrzów i mają naprawdę dobry sezon w Premier League, więc to bardzo ważny mecz.

- To świetnie, świetnie ich gościć. Spotykamy się dość często, oczywiście, i to jest dobre, ale musimy zadbać, aby to było prawdziwe spotkanie u siebie, prawdziwe doświadczenie z Anfield. Tego właśnie pragnę.

Arsenal pokazał swoje ogromne możliwości podczas ostatniej wizyty na Anfield w kwietniu, kiedy wyszli na prowadzenie po bramkach Gabriela Martinelliego i Gabriela Jesusa w pierwszej połowie.

Jednak Liverpool odrobił straty, zaliczając remis 2:2, gdy Mohamed Salah strzelił bramkę przed przerwą, a Roberto Firmino wyrównał wynik w końcówce.

Zapytany o szansę Kanonierów na tytuł tym razem, Klopp odpowiedział: Tak mi się wydawało w zeszłym roku - że mają szansę, szczerze mówiąc, potem jednak pojawiły się pewne wyniki czy cokolwiek, nie znam dokładnie powodów.

- Pamiętam nasz mecz tutaj, byli wyjątkowi, dopóki nie znaleźliśmy sposobu na grę – i może powinniśmy wygrać. Może mieli też inne okazje, nie pamiętam dokładnie, szczerze mówiąc, ale pamiętam Ibou Konate przy wyniku 2:2 z piłką przed bramką... Wciąż się zastanawiam, jakim cudem nie strzelił. To była drużyna, z którą się mierzyliśmy, bardzo silny zespół.

- Tacy są – i sprowadzenie Rice'a i Havertza nie czyni ich gorszymi. Raya na bramce też ich nie osłabia. Mikel zbudował dokładnie taki zespół, jaki chciał, i są trudni do pokonania. To dobry miks - są silni fizycznie, mają silnych zawodników, szybkość, dobrą technikę, bardzo dobrą organizację, są naprawdę dobrze poukładani. Widać, że co roku robią krok naprzód.

- Mają mój szacunek, ale chcemy zdobyć te punkty tak czy inaczej.

Mimo że to starcie dwóch obecnie najlepszych klubów w Premier League, Klopp nie sądzi, że jego wynik będzie mieć istotny wpływ na dalszy przebieg sezonu dla żadnej z drużyn w tym momencie.

- To 18. kolejka – to oznacza, że po tym mamy jeszcze 20 meczów do rozegrania, prawda? - powiedział menadżer. - Jeśli wygramy, to nie znaczy, że jesteśmy już na mecie, jeśli oni wygrają, to nie oznacza, że mają już tytuł, nawet jeśli prawdopodobnie będą to nagłówki, z jakimi będą musieli się zmierzyć.

- To po prostu super-ważny mecz piłkarski. Wynikowo byliśmy dość stabilni w tym sezonie. To podstawa dla wszystkiego – osiąganie dobrych wyników. My to robimy. Naprawdę nie myślałem o tym, jakie to będzie miało znaczenie dla reszty sezonu, czy coś w tym stylu. Nie obchodzi mnie to. Interesuje mnie tylko ten mecz jutro i nie to, co oznacza dla reszty sezonu czy coś.

- Ostatnio mówiłem o tym, powiedziałem, że nasza pozycja jest w porządku. Nie czujemy teraz, że jest to wyjątkowe – nie myślimy "wow, jak tu się znaleźliśmy?". Naprawdę uważam, że zasłużyliśmy na to, gdzie jesteśmy, ale to tylko baza. Styczeń, luty - wtedy zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Wtedy zobaczysz, że grasz mniej meczów niż już rozegrałeś, i zobaczysz, czy jest jakaś różnica czy nie. Wtedy może być moment, nie wiem dokładnie kiedy, może w marcu albo kwietniu, kiedy myślisz, OK, to mecz za sześć punktów: wygraj dzisiaj i masz ich z głowy czy coś w tym stylu.

- To oczywiście daleko w przyszłość i nikt nie myśli o tego typu rzeczach. Mamy wystarczająco dużo, żeby przygotować się do takiego meczu. Jest dużo do zrobienia, żeby zapewnić, że nie będą mogli robić tego, co chcą, a my będziemy mogli robić to, co chcemy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Madara 22.12.2023 22:02 #
Koniec z piknikiem na Anfield, jutro oczekuje dopingu który sprawi że znów zagramy w dwunastu. Trzeba zgotować im prawdziwe piekło, liczę że Kavanagh będzie w formie i nie odwali żadnej głupoty do spółki z VARem.
Krigaflo 23.12.2023 00:05 #
Jak patrzę na gre Wataru to mi się odrazu Javier przed oczami pojawia, albo Lucas w prime przed kontuzją kolana. Mowa oczywiście o Mascherano i Leivie. Ale najbardziej to mi Gennaro przypomina stylem gry
PsychoDad 23.12.2023 09:59 #
Najważniejsze jest to, że jego kariera przebiega zgodnie z oczekiwaniami, czyli trudne początki, a potem z meczu na mecz systematyczna poprawa. Lepiej to wygląda niż wejście smoka i powolny zjazd tak jak u niektórych naszych nowych piłkarzy. Leiva to prawdziwy fenomen. Do dzisiaj się zastanawiam jak to się stało, że piłkarz, który tyle lat prezentował przeciętny poziom nagle wbił się na topowy poziom, by po chwili przez kontuzję znowu wpaść w otchłań przeciętności.
liverpoool 23.12.2023 07:36 #
Aston Villa już nam wczoraj otworzyła drzwi na fotel lidera, dzisiaj pora abyśmy przez te drzwi przeszli.
AlleyLFC 23.12.2023 10:28 #
Myślę że remis to max co możemy ugrać. Oczywiście gdzieś tam głęboko wiara w zwycięstwo jest zawsze, ale na chłodno oceniając, to typuję jakieś 0-2 dla Arsenalu. Mamy wielkie problemy z kreowaniem sytuacji. Mecz z West Hamem to inna bajka, Arsenal nawet wystawiając drugi garnitur nie zagrałby tak słabo jak ekipa West Hamu.
AngryRedGoose 23.12.2023 10:46 #
Mam wrażenie że wszyscy "kibice", którzy obstawiają zwycięstwo Arsenalu pojawili się na tej stronie wraz z falą sukcesu mistrzowskiego sezonu. Nie wiem po co
być kibicem skoro zaklada się porażkę
drużyny której się teoretycznie kibicuje. Ja obstawiam, że dzisiaj wygramy 2-1.
AlleyLFC 23.12.2023 15:34 #
Wiara a trzeźwe ocenianie sytuacji to dwie różne rzeczy. Nie wiem jak można tak prostej rzeczy nie rozumieć. Każdy kibicuje ale potrafi ocenić sytuacje i Arsenal jest faworytem dziś.

Pozostałe aktualności

5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com
Ostatni trening Kloppa - wideo  (0)
19.05.2024 06:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Pep Lijnders: Po latach, docenimy nasze sukcesy  (2)
18.05.2024 21:50, AirCanada, liverpoolfc.com