Carra: Atak Liverpoolu jest niechlujny
Ostatni mecz z Arsenalem jest lekkim rozczarowaniem w walce o tytuł. Jamie Carragher, były obrońca the Reds uważa, że coś nie gra w szeregach ataku Liverpoolu, a ten mecz tylko to potwierdza.
Gakpo nie zdołał oddać strzału przeciwko Arsenalowi, mimo że rozpoczął jako podstawowy napastnik w drużynie Jurgena Kloppa. Diaz ma na koncie jedno trafienie w 15 meczach Premier League, a Nunez nie zdobył gola przez 12 kolejnych spotkań.
Jamie Carragher twierdzi, że "coś nie gra" z linią ataku Liverpoolu po tym, jak zmarnowali więcej okazji w remisie 1:1 w sobotnim meczu z Arsenalem.
Liverpool oddał 13 strzałów na Anfield, ale zdobył tylko jedną bramkę za sprawą Mohameda Salaha, podczas gdy Cody Gakpo, Luis Diaza i Darwin Nunez nadal są w słabej formie strzeleckiej.
To oznacza, że Salah musi dźwigać brzemię ataku Liverpoolu sam, ale w styczniu wyrusza na Puchar Narodów Afryki i może opuścić boisko na miesiąc.
- Patrząc na trójkę atakującą Liverpoolu, coś z nią nie tak - powiedział Carragher w programie Gary'ego Neville'a.
- Gakpo jest tutaj prawie od 12 miesięcy i miał chwilowe przebłyski, ale zdecydowanie za mało. Diaz wydaje się cieniem samego siebie po kontuzjach kolana w zeszłym sezonie.
- Naprawdę sądzę, że Diaz musi mieć udaną drugą połowę sezonu, w przeciwnym razie Liverpool będzie musiał poszukać w lecie wzmocnień po lewej stronie. Wydaje się, że z odejściem Sadio Mane i Roberto Firmino, nie zastąpiono ich pod względem jakości.
- Wiem, że Darwin Nunez zaczynał na ławce i ma słabą passę pod względem strzelonych goli, ale Nunez musi być praktycznie pierwszym wyborem w składzie.
- Nawet w środowym zwycięstwie w Carabao Cup nad West Ham, stworzył bramkę i zrobił zamieszanie, jest poczucie, że nawet jeśli nie idzie dobrze, może przebiec obok kogoś lub oddać strzał. Gdzieś może coś zdziałać.
- Czuję, że wciąż szukamy dla niego wymówek, ale sytuacja Liverpoolu w ataku to nadal: Salah numer 1, Nunez numer 2, a potem kto jeszcze w trójce atakującej?
Kolega z Sky Sports, Neville, określił Diaza, Gakpo i Nuneza jako "niechlujnych" i twierdzi, że trener Klopp nie wie, kogo zestawić obok Salaha w linii ataku.
Neville powiedział:
- Jurgen Klopp nie jest pewien co do tej trójki atakującej, przestawia ich z pozycji na pozycję, nigdy nie wiesz, który zagra w danym tygodniu. Wymienia ich dosyć wcześnie.
- Miał tę trójkę atakującą [Firmino, Salah i Mane], która działała jak w zegarku i zawsze grała. Teraz ma sytuację, w której co tydzień żongluje piłkami i zastanawia się, którego wybrać.
- Są bardziej niechlujni. Ci trzej, którzy byli wcześniej, byli światowej klasy. Nunez, Gakpo i Diaz są niechlujni, Salah oczywiście nie. Myślę, że to jest coś, czego Liverpoolowi brakuje.
Carragher uważa, że Arsenal ma lepsze szanse na zdobycie tytułu Premier League niż Liverpool ze względu na ich defensywę i występy w meczach z najlepszymi drużynami. Arsenal wyszedł na prowadzenie w szybkim starcie na Anfield w sobotę dzięki główce Gabriela, ale bramka Salaha przed przerwą wyrównała wynik. W tym miesiącu drużyna Mikela Artety przegrała z Aston Villą i zremisowała z Liverpoolem, ale Carragher twierdzi, że Arsenalowi nie udało się wygrać tych meczów przez brak szczęścia, a on sam wróży im dobrze w walce o tytuł.
- Myślę, że bardziej stawiałbym na Arsenal niż na Liverpool - powiedział Carragher, pytany o szanse obu drużyn na tytuł.
- Gdy patrzę na siłę dwóch środkowych obrońców [William Saliba i Gabriel] i Declana Rice'a na środku pola, wyglądają naprawdę solidnie.
- Przyjeżdżając na Anfield, było dla nich trudno, ale naprawdę nie oddawali rywalom zbyt wielu szans. Tak samo było w meczu z Aston Villą, byli nieszczęśliwi, że przegrali.
- I Liverpool i Aston Villa są dwiema najlepszymi drużynami u siebie w tym sezonie, statystyki to potwierdzają. Nawet jeśli Arsenal wyciągnął tylko punkt z tych dwóch meczów, byłem bardziej pod wrażeniem ich występów niż tego, co odzwierciedlają punkty.
Komentarze (9)