PGMOL tłumaczy decyzję Taylora
W piłce nożnej jest taki przepis, który mówi o tym, że zatrzymanie kontrataku, zwane potocznie "faulem taktycznym", jest przewinieniem karanym żółtą kartką.
Mimo to, byliśmy świadkami sprzecznej sytuacji, kiedy to Joelinton pociągnął Szoboszlaia za ramię i sprowadził go na ziemię, kiedy ten przy stanie 0-0 wyprowadzał kontrę. Taylor puścił akcję, gdyż zastosował przywilej korzyści, jednak, kiedy dobiegła ona końca, nie napomniał zawodnika Srok żółtą kartką.
Sytuacja ta spotkała się z oburzeniem zarówno piłkarzy jak i kibiców na Anfield, którzy dali znać sędziemu z Manchesteru co o nim myślą. Do całej sytuacji postanowiła odnieść się organizacja PGMOL (Professional Game Match Officials Limited).
Przepis 12, sekcja 3:
- Jeśli sędzia zastosuje przywilej korzyści za przewinienie, które skutkuje napomnieniem/wydaleniem z boiska, to sędzia powinien zastosować karę jak tylko gra zostanie wstrzymana. Aczkolwiek, jeśli przewinieniem było powstrzymanie sytuacji, która prowadzi do zdobycia bramki, zawodnik zostanie napomniany, zaś jeśli przewinienie to zatrzymanie obiecującego ataku, zawodnik nie jest karany.
Z tego przepisu wynika, że w sytuacji zatrzymania akcji i niezastosowania korzyści, kartka należy się "z urzędu". W przypadku kiedy jednak stosuje się korzyść, nie ma obowiązku ukarania piłkarza, jeśli sędzia nie zinterpretuje, że faul jakiego ten piłkarz się dopuścił, nie zasługiwał na żółtą kartkę. Takie tłumaczenie zastosowała organizacja.
Przepis przepisem, piłkarze i kibice Liverpoolu uważali, że piłkarz Srok zasłużył na kartkę, tym bardziej, że dopuścił się jeszcze kilku innych fauli, zanim został ukarany w 66 minucie. Pozostaje zatem pytanie, czy korzystniejsze dla pokrzywdzonej drużyny nie byłoby napomnienie żółtą kartką, niż zastosowanie korzyści... Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, gdyż zależy to od sytuacji. W przypadku meczu z Newcastle, zdecydowanie lepsze byłoby napomnienie.
Komentarze (19)
Przepis wszedł na sezon 2022/2023.
Rozjaśnię:
arbiter puszczając grę (stosując przywilej korzyści) ma obowiązek po akcji obniżyć o jeden stopień z kartki :
- jeżeli należała się czerwona to pokazuje : żółtą,
- jeżeli należała się żólta , to pokazuje : " nic".
Arbiter przerywając grę , pokazuje kartkę należną (bez obniżania).
Wredny przepis dla arbitra , ponieważ bierze na siebie dużą odpowiedzialność za przyszłą akcję.
Strefa środkowa - bym przerwał (ale jestem mądrzejszy , bo wiem co było , .......).
- nasz gracz cofa noge.probuje wyhamowac impet,jego konczyna zeslizgiwuje sie po pilce i minimalnie trafia rywala to....czerwo vide Curtis jako przyklad
- rywale robia to samo,brutalnie atakujac naszych.....nic nie bylo albo co najwyzej zolta kartka
- nasi odkopuja pilke,dlugo nie wyrzucaja jej z autu badz domagaja sie kartonika dla gracza druzyny przeciwnej na bank upomnienie na zolto a w przypadku 19 pozostalych adwersarzy bardzo czesto znow nic
- faul taktyczny popelniony na naszym zawodniku to stosujemy dziwny,bezsensowny przepis i naturalnie brak kary ale gdyby to byl czerwony z LFC to bec! zolta na bank
Konkluzja: sprawiedliwe sedziowanie w Anglii jest wtedy jak naszych sie karze a innych.....NIC NIE BYLO!!!
W tej sytuacji kontrowersja jest też taka, że wszyscy stanęli, włącznie z zawodnikami atakującymi, więc w zasadzie akcja straciła na szybkości i ta korzyść była nieduża.