2:0 w stolicy i awans Liverpoolu do 4 rundy!
Liverpool dzięki samobójczej bramce Jakuba Kiwiora, a także trafieniu Luisa Díaza w doliczonym czasie gry, pokonał 2:0 Kanonierów, zapewniając sobie awans do 4 rundy FA Cup.
W 7. minucie pierwszy celny strzał ze strony gospodarzy, jednak uderzenie Havertza zatrzymał Alisson.
Chwilę później błąd w wyprowadzaniu piłki popełnił Joe Gomez, piłka w polu karnym znalazła się pod nogami Odegaarda, lecz uderzenie Norwega trafiło w poprzeczkę.
W 21. minucie pierwszy strzał oddaje Liverpool, jednak uderzenie głową Nuneza minęło lewy słupek bramki Ramsdale'a.
W 31. minucie po rzucie rożnym bliski szczęścia był Havertz, ale główkował minimalnie niecelnie.
Liverpool w pierwszej odsłonie był najbliżej gola w 45. minucie, kiedy po szybkim kontrataku Alexander-Arnold trafił w poprzeczkę.
W 51. minucie długim podaniem obsłużony został Saka, jednak Joe Gomez w kapitalnym stylu zatrzymał reprezentanta Anglii.
W 77. minucie po kapitalnej akcji gości, w poprzeczkę uderzył Luis Díaz.
W 80. minucie po dośrodkowaniu Trenta w pole karne, piłkę nieszczęśliwie głową uderzył Jakub Kiwior, zaskakując swojego bramkarza.
W doliczonym czasie gry szybką kontrę wyprowadzają the Reds. Darwin podaje do Joty, a ten obsługuje podaniem Luisa Díaza, natomiast Kolumbijczyk mocnym uderzeniem pod poprzeczkę stawia kropkę nad 'i'.
Liverpool nie niełatwym meczu zameldował się w kolejnej rundzie Pucharu Anglii!
Składy:
Arsenal: Ramsdale; White, Saliba, Gabriel, Kiwior (Smith Rowe 88'); Jorginho (Nketiah 82'), Rice, Odegaard; Saka, Nelson (Martinelli 62'), Havertz (Trossard 88')
Liverpool: Alisson; Alexander-Arnold, Konate, Quansah, Gomez; Mac Allister (Gravenberch 59′), Gakpo (Jota 59′), Jones (Clark 75′); Elliott (Bradley 75′), Diaz, Nunez
Komentarze (330)
Jestem spokojny, ciężko sobie wyobrazić że będziemy grać gorzej.
Oby Quansah nie złapał kontuzji, bo to byłaby prawdziwa tragedia w tym momencie sezonu. Nawet nie mamy go kim dzisiaj za bardzo zmienić.
A sędzia dziś dramat - w sumie jak zwykle.
Joty bym nie wystawiał, jakoś się boje o niego. Nunez i Arnold muszą wystarczyć do wbicia im bramki.
Będą ciężary bez faraona.
Środek pola przegrany, ofensywa nie istnieje
Trzeba zrobić transfery Michael Olise ma kluzure czemu by go teraz nie kupić? Obrońcę jakiegoś. Nasza gra tak nie może wyglądać 🤨
Obrona to sam trzeba kupić bo Arnold będzie grać na środku zaraz.
Prezentacja zawodnika Jakub Kiwior - dziękujemy!
Klopp nauczył Artetę gry w piłkę.
A z Arsenalem da się wygrać.
Trio
Gakpo Jota Diaz i Nunez z ławki
Fajnie, że wygraliśmy. Strasznie mnie wkurnwił arsenal w tym meczu.
Świetnie zagrał, ale jednak moim zdaniem Alisson i Trent przed nim.
I to bez Virgila, Salaha, Szobo.
Piękne
Dałbym teraz Gomezowi mimo wszystko odpocząć przeciwko Fulham. Owen Beck to facet, który zasłużył na swoją szansę. Jeśli naprawdę źle by wyglądał to zawsze można gościa w przerwie zmienić.
Oby przede wszystkim bez kontuzji przeciwko Fulham i najlepiej z dwubramkową zaliczką przed rewanżem :)
Trent ma pecha do poprzeczek ostatnio, liczę że będzie do trzech razy sztuka.
Oby teraz wylosować kogoś łatwego bo mamy trochę młodzieży do ogrywania i fajnie jakby dostali trochę więcej niż 20 minut.
Dla mnie kolejny mecz Nunez na ławkę, a Gakpo lewe Diaz prawe skrzydło i napastnik Jota
Współczynnik xD Kawiora to dziś 500+
Nie kreujemy bez Salaha.
A bez Virgila nasza obrona jest lekko półśmieszna.
Szykują się ciężary.