Gomez: Czekam na swojego pierwszego gola
Po kontuzji Robertsona i Tsimikasa Joe Gomez wcielił się w rolę lewego obrońcy Liverpoolu.
To nie jest ulubiona pozycja Gomeza, natomiast obrońca twierdzi, że jest szczęśliwy z powodu występów w składzie drużyny Kloppa.
- Oczywiście, ta pozycja jest inna. Dla mnie to jest wyzwanie, więc potrzebuję czasu, żeby się przyzwyczaić. Jednak wszyscy w klubie wiedzą, że zawsze daję z siebie wszystko, więc dla mnie to nie jest większym problemem.
- Reprezentuję barwy Liverpoolu od dłuższego czasu, lecz wciąż czuję się dumny. Podoba mi się, że potrafimy funkcjonować jako kolektyw. Mamy naprawdę dużo kontuzji, natomiast walczymy o zwycięstwo w każdym spotkaniu.
W środowym półfinałowym starciu Carabao Cup z Fulham Joe Gomez może zaliczyć swój 200. występ w koszulce The Reds. Co ciekawe, zawodnik wciąż czeka na swojego premierowego gola w Liverpoolu.
- Jestem w klubie od ośmiu lat i każdy o tym mówi. Szczerze się przyznam, że nie wiem, dlaczego tak jest. Również chcę być skuteczny w ofensywie, kiedy przydarza się taka okazja. Mam nadzieję, że za niedługo strzelę pierwszą bramkę.
W niedzielę Gomez zaliczył kolejny udany występ. Drużyna Jürgena Kloppa pokonała Arsenal 2:0 i awansowała do czwartej rundy Pucharu Anglii.
Joe i jego koledzy walczą o tytuły w czterech turniejach, więc na pewno muszą się skupić na kolejnych spotkaniach w Premier League, FA Cup, Carabao Cup oraz Lidze Europy.
- Nie chcemy się pogubić we własnych celach. Naszym marzeniem - a zarazem celem - jest zwycięstwo w każdym z tych turniejów. To może zabrzmieć banalnie, ale musimy skupiać się wyłącznie na najbliższych meczach.
- W ubiegłym sezonie mieliśmy sporo trudnych momentów, dzięki którym udało nam się dużo czego nauczyć. Jesteśmy zdecydowani i dobrze przygotowani.
- Najważniejsze, że nie próbujemy kalkulować, gdzie jesteśmy w stanie wygrać, a gdzie przegrać. Mamy spore straty w postaci Robertsona, Thiago, Tsimikasa, Salaha, Matipa. Jednak jeżeli będziemy dobrze się bronić, możemy sporo osiągnąć. To jest podstawowa zasada.
- Musimy trzymać się zwycięskiej mentalności. Przed nami ciężka droga, więc naszym celem jest skupienie się na najbliższym meczu.
Komentarze (11)
Natomiast jak gra na środku, to nie uczestniczy w rożnych, bo za słabo gra głową i zazwyczaj zabezpiecza na środku boiska. W takiej sytuacji raczej ciężko, żeby strzelil bramkę.