Firmino: Rodgers nie wiedział jak mnie wykorzystać
Podczas swojej kariery w Liverpoolu, Roberto Firmino stał się jednym z oddanych żołnierzy i kluczowym elementem taktyki Kloppa. W całej swojej karierze w barwach The Reds wybiegł na boisko 355 razy.
Kiedy dołączył do Liverpoolu z Hoffenheim, nie było jasne, gdzie tak naprawdę ma grać. Brendan Rodgers wolał stawiać na Christiana Benteke.
W książce Firmino "Si Senor: My Liverpool Years", Brazylijczyk szczegółowo opisuje swoje relacje z Rodgersem i to, jak ostatecznie dowiedział się, że ten nigdy nie chciał podpisać z nim kontraktu.
- Na boisku miałem okropny początek, który sprawił, że zastanawiałem się, jak to wszystko się ułoży - wspomina Firmino.
- Rzadko grałem jako napastnik, a kiedy już wychodziłem na boisko to byłem skrzydłowym.
- Pamiętam mecze przeciwko Manchesterowi United i Arsenalowi, w których grałem po prawej stronie środka pola. Byłem odpowiedzialny za defensywę, a nie kreowanie sytuacji.
- Byłem daleko od tych części boiska, w których mogłem zrobić różnice.
- To było oczywiste, że trener Brendan Rodgers nie wiedział, jak mnie wykorzystać.
- Nie sądzę, by rozumiał mój styl gry - zdecydowanie nigdy nie zrozumiałem jego planów wobec mnie. Może dlatego, że tak naprawdę nie miał żadnych.
Istnieje wiele przykładów na to, którzy zawodnicy byli ściągani na polecenie Rodgersa, a którzy wspierani przez komitet transferowy. Firmino potrzebował kilku lat, aby zdać sobie z tego sprawę
- To, czego nie wiedziałem, przynajmniej nie w tamtym momencie. Nie byłem pierwszym wyborem Rodgersa. Osoba, która była odpowiedzialna za mój transfer nie zadała sobie trudu, by powiedzieć mi o tym drobnym szczególe. Kiedy w końcu się tego dowiedziałem, wszystko nabrało sensu.
- Zajęło mi to wystarczająco dużo czasu: czy uwierzyłbyś mi, gdybym powiedział, że odkryłem to dopiero cztery lata później? Przed meczem w Boxing Day w 2019 roku, kiedy Liverpool udał się na King Power Stadium, aby zmierzyć się z Leicester City, prowadzonym przez Brendana Rodgersa.
- Kilka tygodni przed tym meczem natknąłem się na artykuł, który opowiadał całą historię. Rodgers chciał podpisać kontrakt z Benteke. Mój transfer nie miał z nim nic wspólnego; była to decyzja podjęta wyłącznie przez dział skautingu i rekrutacji Liverpoolu.
-,Klub zdecydował się sprowadzić nas obu i pozwolić, by rywalizacja o miejsce w składzie rozegrała się na boisku. Wszystko było w porządku, ale to trener ustalał skład, a nie dział skautingu. Powiedzmy, że zaczynałem z gorszej pozycji. Kiedy po latach przeczytałem ten artykuł, pomyślałem: "aha, teraz rozumiem: dlatego nie grałem na pozycji napastnika.. dlatego wszystko nie działało.’’
- Rodgers traktował mnie dobrze, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zawsze się uśmiechał, mówił do mnie po hiszpańsku - mimo że mój hiszpański nie był najlepszy. Nazywał mnie amigo. Kiedy przychodziło do meczów, prawie mnie nie rozpoznawał. Amigo, rzeczywiście.
- Na szczęście nie musiałem tego długo znosić. W październiku został zwolniony... Wkrótce Klopp przejął stery i miał inne pomysły; to była zupełnie inna historia. Jak bardzo inna, postanowiłem pokazać im w Leicester... mój sposób.
Zwycięstwo Liverpoolu 4:0 nad Leicester w Boxing Day jest powszechnie uważane za jeden z najlepszych występów pod wodzą niemieckiego menadżera.
Firmino strzelił dwa gole, a w "Si Senor" ujawnił, że planował świętować przed swoim byłym menedżerem, aby "przekazać wiadomość.’’
- Nigdy nie szedłem w stronę kibiców przeciwnika, nigdy nie drwiłem z rywali, nigdy nikogo nie prowokowałem i zawsze dzieliłem świętowanie z kolegami z drużyny - kontynuował.
- Jednak tego dnia na King Power Stadium, przyznaję, przekazywałem wiadomość trenerowi rywali. Chciałem przypomnieć Brendanowi Rodgersowi, że nigdy we mnie nie wierzył.
Komentarze (2)
A Klopp jak mało który trener potrafi budować zawodników.