AFC Borunemouth: analiza rywala

Przerwa zimowa trwała w najlepsze dla piłkarzy Liverpoolu, ale na szczęście dla kibiców, dobiega ona końca. Podczas gdy kibice drżą o zdrowie Salaha na PNA, a także oczekują powrotu Szoboszlaia, Robertsona oraz Tsimikasai i Trenta, my zajrzyjmy do obozu naszego kolejnego ligowego rywala - AFC Bourrnemouth.

Forma...

Wisienki są ostatnio w dobrej formie. Przegrali tylko jedno z ostatnich dziewięciu spotkań na wszystkich frontach. Udało im się ostatnio wygrać z Fulham, Manchesterem United oraz Newcastle. Ostatni ich mecz zakończył się wynikiem 3:2 w trzeciej rundzie FA Cup nad klubem QPR.

Sam Davies o Bournemouth (w podcascie "Back of the net")...

Uważam, że większość kibiców Bournemouth jest bardzo zadowolona z obecnej pozycji w tabeli, zwłaszcza zważywszy fakt, że odbiliśmy się po trudnym początku.

Początek Andoniego Iraoli w Premier League był trudny. Trudny harmonogram meczów oraz zmiana DNA zespołu sprawiły, że zwycięstwa nie były oczekiwane. Aby nasze nieszczęście było większe, frustrująco wychodziliśmy z pustymi rękami nawet z meczów możliwych do wygrania, co skutkowało szeptami wśród małych grup kibiców, że menedżer może być potencjalnie na wylocie.

Na szczęście renesans nastąpił pod koniec października, i od tego czasu mamy bardzo dobrą passę. Nasze jedyne porażki w lidze od tego czasu to mecze z Manchesterem City i Tottenhamem - pokonując po drodze Manchester United na ich boisku. Zawodnicy są pewni siebie, przyjmują zasady, jakie Iraola wprowadził, i widzimy owoce tej "chaotycznej", ale inteligentnej taktyki, którą próbuje wdrożyć. To jest widowiskowe, co prawda ryzykowne, ale to jest przyjemne dla oka.

Co do kluczowych zawodników Bournemouth…

Były napastnik Liverpoolu, Dominic Solanke, odgrywał kluczową rolę dla Wisienek w ostatnich sezonach, ale w sezonie 2023-24 zaczął błyszczeć. Zdjęto z niego kajdany taktyczne, dostał większą swobodę od trenera i w rezultacie rozkwitł.

Inne kluczowe elementy w drużynie to między innymi Ryan Christie, który współpracuje z Lewisem Cookiem w linii pomocy. Ryan to atletyczny, zapierający dech w piersiach pomocnik z dużą ilością energii i zrywu, przerywający grę, przedzierający się do przodu i tworzący okazje z pasją, w której fani Bournemouth zakochują się.

Podobnie sprawy wyglądają również w przypadku Cooka. 26-latek zaczyna pokazywać prawdziwą klasę i pozwolił Iraoli na wprowadzenie swojego stylu do drużyny. Iraola chce, aby jego drużyna grała agresywnie z przodu. To odważne podejście może sprawić, że Bournemouth będzie podatne na kontry. Jednak inteligencja Cooka sprawiła, że drużyna może podjąć te ryzyka, wiedząc, że pomocnik zabezpiecza tylną przestrzeń.

Wreszcie, z tyłu, środkowy obrońca Illia Zabarnyi był zawsze obecny i sensacyjny. Jest silny, szybki, staje w twarz obrońcom, a także organizuje grę z tyłu - pokazując dużą dojrzałość jak na tak młodego chłopaka. Już teraz jest ulubieńcem kibiców, i wielu nie spodziewa się, że długo zostanie w klubie, ale cokolwiek się stanie, mają pewność, że będzie odnosił spore sukcesy.

Przewidywane zestawienie...

4-2-3-1: Neto, Smith, Zabarnyi, Mepham, Tavernier, Cook, Christie, Kluivert, Scott, Sinisterra, Solanke.

Poprzednie starcia...

Liverpool spotkał się z Wisienkami dwukrotnie w tym sezonie. W meczu ligowym odniósł zwycięstwo 3:1 na Anfield, za sprawą goli Diaza, Salaha oraz Joty. Obie drużyny spotkały się także na Vitality Stadium w Carabao Cup, gdzie górą był również Liverpool (2:1) za sprawą goli Gakpo oraz Dariwna.

Iraola o Liverpoolu...

- Są na szczycie tabeli, są w najlepszej formie spośród drużyn Premier League i przegrali tylko jedno spotkanie w całym sezonie, kiedy zakończyli je z dziewięcioma zawodnikami.

- Jeśli chcemy ich pokonać, to nie wystarczy być tylko na naszym poziomie. Musimy zrobić coś naprawdę dobrego. Musimy być w najlepszej formie, musimy być skuteczni w ataku i nie chcemy popełnić żadnych błędów. Pokonanie tego rodzaju drużyn wymaga wiele.

- Musimy stworzyć sobie szanse na zdobycie bramek i starać się ograniczyć ich. Nie będzie łatwo, ponieważ posiadają graczy na poziomie elity. Ale jeśli zagramy tak, jak to robiliśmy w listopadzie i grudniu, sądzę, że będziemy mieli szansę.