TAA: Nasze trofea będą znaczyć więcej dla fanów
Trent Alexander-Arnold uważa, że sukcesy Liverpoolu w ostatnich latach znaczą więcej niż trofea zgromadzone przez Manchester City ze względu na kontrastujące podejście finansowe przyjęte przez każdy z klubów.
Obywatele pozostają w centrum śledztwa finansowego prowadzonego przez Premier League. Nad głowami zarządu City wisi 115 zarzutów za domniemane przestępstwa popełnione w latach 2009-2018.
Liverpool rywalizował z aktualnymi mistrzami Premier League od 2018 roku i brał udział w dwóch wyścigach o tytuł i w sezonach 2018/19 i 2021/22 - oba zakończyły się tym, że The Reds przegrali o jeden punkt.
Kampania 2019/20 była rokiem, w którym drużyna Kloppa stała się pierwszym zespołem, który powstrzymał ludzi Guardioli przed szturmem na kolejny tytuł. Całościowo Manchester sięgnął po dwa dwa razy więcej głównych tytułów w porównaniu do Liverpoolu w erze Kloppa i Guardioli (14 vs 7). Jednak Alexander-Arnold zakwestionował, czy trofea zdobyte przez City mają taką samą wartość sentymentalną.
- To trudne. Mierzysz się z maszyną stworzoną do wygrywania - to najprostszy sposób na opisanie City i ich organizacji - powiedział prawy obrońca The Reds w wywiadzie dla Four Four Two.
- Patrząc wstecz na tę erę, chociaż zdobyli więcej tytułów niż my i prawdopodobnie odnieśli większy sukces, nasze trofea będą znaczyć więcej dla nas i naszych fanów ze względu na sytuację finansową obu klubów. Sposób, w jaki oba kluby zbudowały swoje drużyny i sposób, w jaki my to zrobiliśmy, prawdopodobnie znaczy więcej dla naszych fanów.
Niewiele dzieli oba kluby w ostatnich tygodniach sezonu 2023/24. City, które w okresie świątecznym wyglądało na dalekie od swoich zwykłych standardów, walczyło w wielkim stylu, aby zmniejszyć stratę do drużyny z Anfeld.
- Od przełomu roku City się rozkręca i jest to trudna do zatrzymania maszyna - przyznał Alexander-Arnold.
- Jednak pokazaliśmy w przeszłości, że jesteśmy w stanie to zrobić i nie ma powodu, dla którego nie możemy im dorównać w tym sezonie. Jesteśmy podekscytowani udziałem w meczu z City i wiemy, że jesteśmy na dobrej pozycji. Jestem pewien, że będą zmotywowani, podobnie jak my. To będzie ekscytująca końcówka.
Komentarze (13)
City już jest na poziomie Chelsea co daje im 4 miejsce pod względem trofeów w historii Angielskiego futbolu. A 10 lat temu byli daleko w tyle, a za 10 lat mogą być spokojnie na 3 miejscu.
"ważną częścią historii angielskiej i światowej piłki" - 115 przypadków naruszenia FFP
Osobną sprawą są sukcesy, jednak i tu brakuje elementarnej logiki. No bo czemu akurat nasze sukcesy w latach 70. i 80. sprawiają, że mamy historię, a mistrzostwo sprzed 10 lat już nie? Zresztą, tak jak my wygarniamy City, że są wydmuszką bez historii, to oni mogą stwierdzić, że poza erą Kloppa jesteśmy współcześnie przeciętnym klubem.
Po pierwsze my nie jesteśmy przeciętnym klubem ponieważ nawet podczas "wielkiej smuty" lat '90-tych czy pierwszej dekady tego tysiąclecia wygrywaliśmy puchary a City przez dekady byli "niczym".
Po drugie to "memnited", Arsenal i LFC swoje sukcesy NIE zawdzięczają machlojkom tylko tytanicznej pracy.
A po trzecie: nikt przy zdrowych zmysłach nie odmawia historii klubowi Pepa ale nie można zasłaniać oczu i milczeć na jawne kanty niebieskigo Manchesteru.