Jürgen Klopp: Będziemy walczyć dalej
Jürgen Klopp zaznaczył, że Liverpool będzie walczył do końca w wyścigu o tytuł Premier League. The Reds zremisowali w niedziele z Manchesterem City 1:1.
Oceniając walkę o mistrzostwo w pomeczowym wywiadzie dla Liverpoolfc.com, boss powiedział:
- Jesteśmy tym ziarnistym, irytującym, bólem, którego się nie pozbędziesz. Taki jest właśnie zamysł. W naszej sytuacji nie możemy teraz uciekać innym drużynom.
- Arsenal jest w niesamowitej formie, w ostatnich pięciu czy sześciu meczach, które widziałem - byli znakomici - grali dokładnie tym samym składem. Nie ma Martinelliego, ale zastępuje go Trossard, robi to równie dobrze!
- Musimy po prostu walczyć. Przeciwko City, to było jak: "Ups, kilku chłopaków wyleczyło kontuzje, tak to wygląda".
Zastanawiając się nad występ swojej drużyny przeciwko City Pepa Guardioli, kontynuował:
- Oczywiście Mo wszedł, pierwsze podanie, którego jestem prawie pewien, było do Lucho. Taką ma jakość, a my nie potrafiliśmy go odpowiednio wykorzystać.
- Dom walczył sam ze sobą, był tak chciwy gry i desperacko chciał grać. Jestem pewien, że w pierwszej połowie myślał: "Wow, tu jest autostrada" i biegał we wszystkich kierunkach.
- Jarell Quansah, o mój Boże! Chciałbym zobaczyć komentarze, gdy zobaczyłeś skład i Ibou nie może grać. Jarell Quansah przeciwko Haalandowi, jak ludzie to widzą. Wyjątkowe.
- Harvey Elliott. Wciąż ma 20 lat i zagrał dziś na ośmiu pozycjach. Niesamowity występ. Oczywiście trzeba również wspomnieć o reszcie: to, co zrobili Macca i Endo, co zrobił Virgil.
- Robbo wrócił, w końcu wrócił. Robbo oczywiście wrócił, ale zawsze oczekujemy, że po powrocie od razu zagrasz swój najlepszy futbol. To nie jest takie łatwe. Zobaczyłem starego Robbo i jestem z tego bardzo zadowolony.
- Joe Gomez! [Śmiech]. Z przodu wszyscy byli po prostu garstką i naprawdę trudno było przeciwko nim grać. Muszę przyznać, że to był wspaniały mecz.
- Zdobyliśmy punkt. Udowodniliśmy, że słusznie jesteśmy w grze i to wszystko - dodał na koniec Klopp.
Komentarze (1)
YNWA