Danns: Chcę wykorzystać wszystkie szanse
Jayden Danns docenia możliwość trenowania pod okiem Jürgena Kloppa. Nastolatek zaliczył świetny start w dorosłej piłce i szturmem wdarł się do składu Liverpoolu.
Od lutego, może pochwalić się czterema występami w składzie The Reds, dwoma bramkami strzelonymi na Anfield, wygraniem Carabao Cup i podpisaniem nowego długoterminowego kontraktu.
Po sezonie 2023/24 drogi Liverpoolu i Kloppa rozejdą się, a Danns chciałby dobrze wykorzystać ostatnie miesiące pobytu Niemca w klubie.
- Boss zawsze mnie wspiera, to prawdziwy wzór do naśladowania — mówi osiemnastolatek.
- Osobiście uważam, że jest najlepszym menedżerem na świecie. Ma w sobie coś fascynującego, jest jakaś wspaniała otoczka wokół niego.
- Każda rozmowa z nim to coś wartościowego, a jego największym przesłaniem jest ciężka praca. Także Pep [Lijnders] miał duży wpływ na mnie, który też stawia na ciężką pracę.
- Zamierzam wykorzystać wszystkie wskazówki, które mi dają i chce pracować najciężej, jak tylko potrafię i doskonalić swoje umiejętności, aby stać się najlepszą wersją siebie.
Nastolatek dobrze i szybko zaaklimatyzował się w środowisku doświadczonych zawodników.
- Będąc szczerym, to wszyscy wspaniale mnie przywitali. Byli naprawdę przyjaźnie nastawieni, a zwłaszcza Ibou [Konate]. To tak żywiołowa postać, że aż ciężko opisać jego osobowość. Podchodzisz do niego, a on do Ciebie w stylu: „Dannsy”!
- To kwestia mentalna. Nadal, gdy patrzę na niego, to myślę, że to postać filmowa, ponieważ oglądałem go przez te wszystkie lata! Kiedy obejmuje cię ramieniem, to po prostu czujesz się, jakbyś był w domu.
- Cała drużyna jest inspiracją. Wchodzę do składu, który wygrał wielkie rzeczy, więc chcę się nauczyć od nich jak najwięcej.
- Wszyscy mają świetne wskazówki do przekazania. Jako młodzieniec nie możesz o nic więcej prosić. Masz możliwość spotkania się z czołowymi piłkarzami i słuchania ich rad. To jest po prostu genialne, że możesz patrzeć na [Mohameda] Salaha i jego profesjonalizm.
Danns jest zdeterminowany, aby kontynuować swoją przygodę w seniorskiej drużynie Liverpoolu.
- Myślę, że ten głód był zawsze we mnie, nawet gdy byłem jeszcze młodszy.
- Moim celem jest rozwój, chcę stawać się lepszym zawodnikiem, strzelać bramki i robić wszystko, co najlepsze dla zespołu, więc głód nie minął, on się dopiero zaczął. Gdy raz tego posmakujesz, to pragniesz tego więcej i jestem wdzięczny za wszystko, co przede mną.
- To mój klub z dzieciństwa i doceniam to, że jestem tutaj. Tak, jak powiedziałem, chcę wykorzystać wszystkie pojawiające się szanse.
- Jeśli takie się nie pojawią, to chce ciężko pracować. Otaczają mnie gracze najwyższej klasy, więc nie ma co się obawiać o powodzenie mojego planu. Jestem po prostu wdzięczny, że znajduję się w takim miejscu, i gdy okazje nadejdą, to dam z siebie wszystko, aby je wykorzystać.
Komentarze (0)