Liverpool vs Brighton: Informacje kadrowe

Liverpool powita Ibrahimę Konate z powrotem w składzie na niedzielne starcie Premier League z Brighton & Hove Albion.

Reprezentant Francji opuścił trzy ostatnie mecze The Reds z powodu kontuzji, ale powrócił do gry w reprezentacji swojego kraju we wtorkowym zwycięstwie nad Chile,

Jürgen Klopp może również mieć do dyspozycji Curtisa Jonesa po kontuzji kostki, podczas gdy Darwin Nunez jest dostępny po tym, jak opuścił ostatnie mecze towarzyskie reprezentacji Urugwaju.

Występ Robertsona jest wątpliwy z powodu kontuzji, której nabawił się podczas meczu Szkocji z Irlandią Północną. Niemiecki szkoleniowiec powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej: 

- Robbo dzisiaj [w piątek] nie będzie trenował, ale nie jest tak źle, więc jest w porządku.

- Curtis, nie jestem pewien, czy jest dostępny na niedzielę, ale już trenował. Natomiast Konate potrzebował dodatkowy dzień na odpoczynek, nic więcej. 

- Nunez jest w porządku. Pomyślnie przeszedł rehabilitację w ciągu tygodnia, pierwszego dnia trenował częściowo i od tego czasu jest w pełnym treningu.

Klopp wydał również aktualizacje dotyczące powrotu do zdrowia Alissona Beckera, Trenta Alexandra-Arnolda i Diogo Joty:

- Pozostali chłopcy, od przyszłego tygodnia myślę, że dołączą do niektórych treningów z całym zespołem.  

Menadżer Liverpoolu potwierdził również, że Stefan Bajcetic jest coraz bliżej powrotu do gry po długotrwałej kontuzji.

- Na ten moment trenuje z zespołem U-21, ponieważ prawie nie trenujemy, gramy cały czas. 

- Potem dołączy do naszych treningów. Taki jest plan.

Tymczasem Brighton nie ma informacji o nowych urazach. Jednak na Anfield Mewy pojawią się bez Kaoru Mitomy (plecy), Solly'ego Marcha (kolano) i Jacka Hinshelwooda (stopa). Joao Pedro prawdopodobnie również na pojawi się na murawie, ze względu na kontuzję mięśniową. 

Adam Lallana może wystąpić przeciwko swojemu byłemu klubowi. Natomiast James Milner podobnie jak Pedro, musi uporać się z problemami mięśniowymi. 

- W tej chwili myślę, że jesteśmy zdrowi - powiedział trener Roberto De Zerbi.

- Nie ma  nowych kontuzjowanych graczy i możemy jak najlepiej przygotować się do następnego meczu.