Klopp: Jak można nie kochać takiego zawodnika?
Jürgen Klopp pochwalił „niesamowity” wpływ, jaki Alexis Mac Allister wywarł na boisku i poza nim, odkąd dołączył do Liverpoolu zeszłego lata.
Argentyńczyk strzelił piątego gola w swoich ostatnich 10 występach - a podczas tej serii zaliczył także pięć asyst - przeciwko Sheffield United w czwartkowy wieczór.
Przy wyniku 1:1 na Anfield Mac Allister wykorzystał dośrodkowanie w pole karne i zapierającym dech w piersiach uderzeniem zdobył kapitalną bramkę.
Numer 10 odegrał kluczową rolę w kampanii, podczas której The Reds zdobyli już Carabao Cup, a także podczas wyzwań związanych z Premier League i Ligą Europy.
Zapytany przez Sky Sports o Mac Allistera w przededniu niedzielnego starcia ligowego z Manchesterem United, Klopp powiedział:
- Jak można nie kochać takiego zawodnika jak on? Albo takiego chłopca jak on? Jest niesamowity.
- Jest wykształcony w najlepszy możliwy sposób. Jest naprawdę uprzejmy, pewny siebie, zabawny, mądry - niesamowity piłkarz. O mój Boże!
- Oglądasz sesje treningowe, a trenerzy patrzą na siebie w stylu: „Wow, co to było?” I tylko od czasu do czasu widzisz to także w meczach - przede wszystkim wciąż częściej trenujemy niż gramy .
- Jak wchodzi w interakcję z innymi zawodnikami, jak w naturalny sposób wziął pod swoje skrzydła południowoamerykańskich zawodników z pola, nie mówiąc im, co mają robić, ale po prostu się z nimi zaprzyjaźnił. To jest wspaniałe.
- Pokochałem go od pierwszej chwili, kiedy się poznaliśmy, zanim podpisaliśmy z nim kontrakt i kiedy poznałem jego tatę. W jego rodzinie zrozumienie futbolu nie ma sobie równych: tata był profesjonalistą, wujek były profesjonalistą, bracia profesjonalistami, kuzyni profesjonalistami. Więc wszyscy oddychają piłką nożną, i to jest bardzo dobre.
- Oczywiście, że go kocham. Nie wiem, skąd chłopcy to biorą, że jest ulubieńcem menadżera, bo mam ich wielu, ale tak, na pewno jest jednym z nich!
Klopp prowadził Liverpool w ostatnich 20 meczach przeciwko odwiecznemu rywalowi - Manchesterowi United.
Niedzielne spotkanie będzie oczywiście jego ostatnim w roli menedżera The Reds przeciwko Czerwnonym Diabłom. Klopp mówił o swoim zrozumieniu znaczenia tego meczu dla obu klubów.
- Mamy jeden dzień [w sobotę], porozmawiamy o tym, pokażemy chłopakom kilka zdjęć, a potem wracamy do pracy - powiedział Klopp.
- Tak, rozumiem [znaczenie] w 100 procentach - jestem przede wszystkim kibicem piłki nożnej, miłośnikiem piłki nożnej, więc rozumiem w 100 procentach, że ten mecz będzie oglądany na całym świecie.
- Zwłaszcza kibice Liverpoolu, którzy mają duże nadzieje, że możemy tam coś zrobić. A kibice Man United: „Upewnijcie się, że nie wygrają ligi. Jeśli my nie możemy jej wygrać, oni też nie powinni jej wygrywać”. To także część futbolu.
- To wszystko sprawia, że sytuacja staje się bardziej intensywna, ale zobaczmy, co możemy zrobić.
Komentarze (0)