Henderson: Wiedziałem, że nie będę się nudził
Dean Henderson był bardzo szczęśliwy i zbudowany z faktu, że udało mu się zachować czyste konto na Anfield, co przyczyniło się do wygranej Palace w pojedynku z Liverpoolem.
- Oczywiście przyjeżdżając do takiego rywala, liczysz się z tym, że możesz być dość mocno zajęty robotą - uśmiechał się w pomeczowym wywiadzie Henderson.
- Cieszę się, że udało mi się wyjść obronną ręką z kilku sytuacji. Jestem zachwycony z faktu, że zachowałem czyste konto na tym stadionie. Jako drużyna bardzo ciężko pracowaliśmy. Każdy dał z siebie maksimum i odebraliśmy nagrodę w postaci wygranej.
- Tak to prawda, że kilkukrotnie mieliśmy sporo szczęścia. Chłopaki dobrze mnie asekurowali w paru sytuacjach, co w ostatecznym rozrachunku przełożyło się na wygraną.
- Myślę, że byliśmy odważni w swoich poczynaniach. Właśnie tak musisz grać na Anfield, licząc na sukces. Gdybyśmy nastawili się jedynie na obronę, Liverpool w końcu by nas złamał.
- Czułem się, jakby ten mecz trwał wieki i nie chciał się skończyć! W drużynie widać dziś było wielką wiarę. Czuliśmy, że to może być nasz dzień. Potrafiliśmy grać wysokim pressingiem, nie mieliśmy momentów zawahania, robiąc swoje. W naszej szatni jest wielu utalentowanych gości i dziś to udowodniliśmy - podsumował bramkarz Orłów.
Komentarze (0)