Shearer: Liverpool może mieć pretensje do siebie
Alan Shearer uważa, że zawodnicy Liverpoolu mogą mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie po porażce w niedzielnym pojedynku z Crystal Palace na Anfield.
The Reds zwłaszcza w drugiej połowie atakowali zaciekle bramkę Deana Hendersona, ale golkiper Orłów zachował czyste konto, przyczyniając się do wygranej ekipy ze stolicy w Merseyside.
- Widzieliśmy doskonale w miniony weekend na Anfield i Emirates, że presja potrafi płatać figle najlepszym drużynom w kluczowym momencie sezonu - powiedział były napastnik Blackburn Rovers i Newcastle.
- Totalnie nikt nie mógł przewidzieć, że te drużyny przegrają w niedzielę na swoich stadionach. Jeśli nie zdobywasz prędko bramki, czas zaczyna ci szybko uciekać i zawodnicy robią się nerwowi w swoich poczynaniach. Widzieliśmy to doskonale w Liverpoolu, zwłaszcza, że gospodarze byli zmuszeni gonić wynik.
- Na tym etapie jeden zły tydzień może zniweczyć twoje plany na resztę sezonu. Wyniki Liverpoolu z tego tygodnia są najlepszym przykładem.
- Stwarzali sobie sporo sytuacji przeciwko Palace i mogli spokojnie to wygrać, ale w polu karnym robili niezrozumiałe rzeczy. Mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie.
- Gra Liverpoolu w defensywie była ich mocną stroną przez cały sezon, mimo iż w wielu meczach musieli radzić sobie bez Alissona, Alexandra-Arnolda i Robertsona. Tym razem popełnili stanowczo zbyt dużo błędów. Ich krycie momentami było karygodne - podsumował Shearer.
Komentarze (3)