TAA: Damy z siebie wszystko do samego końca
Trent Alexander-Arnold apeluje, aby Liverpool „dał z siebie wszystko” w ostatnich sześciu meczach sezonu w Premier League.
Ambicje The Reds w Lidze Europy zostały poskromione w ćwierćfinale, a zwycięstwo 1:0 w Bergamo nie wystarczyło, aby zapobiec porażce 1:3 w dwumeczu z Atalantą.
Odpadnięcie z europejskich rozgrywek oznacza, że zespół Jürgena Kloppa musi skupić się teraz na lidze, gdzie w weekend zagra na wyjeździe z Fulham.
Po meczu w Bergamo, wicekapitan Alexander-Arnold zapewnił o pragnieniu zespołu, aby wycisnąć jak najwięcej z końcowych tygodni sezonu 2023/24.
- Przyjechaliśmy tu z zamiarem wygrania meczu, ale to nie wystarczyło – powiedział.
- Po wyniku z poprzedniego tygodnia mieliśmy przed sobą bardzo trudne zadanie, które okazało się dla nas niemożliwe do wykonania. Jednak wygraliśmy, utrzymaliśmy czyste konto, więc można doszukiwać się pozytywów. Mamy też świadomość, że na przestrzeni dwumeczu nie zasłużyliśmy na awans.
- Kiedy stoisz przed takim wyzwaniem, chcesz szybko zdobyć bramkę i kiedy to się udało, nadaliśmy rytm temu spotkaniu.
- Wydaje mi się, że w pierwszej połowie byliśmy naprawdę dobrzy, zdominowaliśmy ich, utrzymywaliśmy się na ich połowie i staraliśmy się wywierać na nich jak największą presję, ale ją wytrzymali.
- W drugiej połowie nie mogliśmy znaleźć swojego rytmu i nie stworzyliśmy zbyt wiele sytuacji i ostatecznie to nie wystarczyło.
Teraz The Reds czeka podróż na Craven Cottage, a następnie derby Merseyside w środę wieczorem i wyjazd do West Ham United trzy dni później.
- Po meczu pozytywnie zapatrywaliśmy się na resztę sezonu, został nam miesiąc i musimy dać z siebie wszystko - powiedział Alexander-Arnold.
- To właśnie zamierzamy zrobić, damy z siebie wszystko, zrobimy co w naszej mocy. Wiemy, że nic nie jest w naszych rękach, ale musimy być jak najlepsi i po prostu być w najlepszej pozycji, jeśli inne zespoły się potkną.
- W niedzielę przed nami ważny mecz, który musimy wygrać. To będzie trudny tydzień, trzy mecze wyjazdowe, w których musimy wygrać i uzyskać dobre wyniki.
- Dlatego w takie noce jak ta musisz szybko wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się otrząsnąć, wrócić do domu, zregenerować się i być gotowym na niedzielę.
Alexander-Arnold zagrał 72 minuty przeciwko Atalancie w swoim pierwszym występie w wyjściowej jedenastce od ponad dwóch miesięcy.
- Myślę, że w drugiej połowie zabrakło mi świeżości. W pierwszej połowie cieszyłem się grą, znajdowałem podania i robiłem to, co kocham.
- Sądzę, że po tym w jaki sposób grałem, było widać, że to było dla mnie wyjątkowe uczucie powrócić i walczyć z drużyną o zwycięstwo.
- Dominującym uczuciem jest jednak rozczarowanie, że nie będzie nam dane dalej rywalizować w tych rozgrywkach.
Komentarze (4)
Co za oszołomy powyłaziły z norek.
Olejecie wszystkie mecze