Clarke: Doak ma umiejętności, których potrzebujemy
Ben Doak może i nie grał od grudnia, ale menadżer reprezentacji Szkocji Steve Clarke ma nadzieje, że 18-latek będzie w stanie wnieść swój wkład w trakcie Mistrzostw Europy.
Doak powrócił do pełnych treningów z Liverpoolem pod koniec sezonu po ponad czterech miesiącach nieobecności z powodu kontuzji kolana odniesionej w grudniu.
Pomimo tego, znalazł się on w 28-osobowej wstępnej kadrze Szkocji na zbliżający się turniej. Trener reprezentacji musi jeszcze skreślić dwa nazwiska z tej listy, przed pierwszym meczem Szkotów z Niemcami 14 czerwca.
18-latek jest jednym z pięciu napastników w drużynie i pomimo długiej nieobecności z powodu kontuzji i braku debiutu w seniorskiej kadrze, Clarke zasugerował, że Doak może znaleźć się w ostatecznej kadrze na turniej.
- Ben jest sprawy i wrócił do treningów ze swoim klubem – powiedział Clarke przed towarzyskimi meczami z Gibraltarem i Finlandią.
- W zeszłym tygodniu poćwiczył trochę z drużyną. Porozmawiamy z jego klubem i będziemy z nim w kontakcie. Na pierwszy mecz towarzyski może być trochę za wcześnie, ale może w drugim dostanie trochę minut na boisku, jeśli tak zdecyduję.
- Jego gra przykuwa uwagę, jest bardzo szybki. Jednak wciąż musi się wiele nauczyć, podobnie jak wszyscy młodzi chłopcy. Każdy musi się uczyć.
- Na tym etapie Ben jest tym młodym zawodnikiem, który szczególnie przykuwa moją uwagę, jeśli mam być szczery. Ma coś, czego nie mamy obecnie w składzie.
- Miejmy nadzieję, że Ben będzie dla nas ważnym graczem w przyszłości, a może tego lata również będzie miał swój wkład.
Szkocja znajduje się w grupie z gospodarzami Niemcami, Węgrami Dominika Szoboszlai i Szwajcarią, co stanowi trudne wyzwanie dla drużyny Andy’ego Robertsona.
Jeśli Doak znajdzie się w ostatecznym składzie, będzie to dla niego ważne doświadczenie, ale Liverpool ucieszy się słysząc, że trener chce mu zaufać.
- Myślę, ze staje się to niebezpieczne, jeśli nakłada się zbyt dużą presję na młodego chłopaka, który wciąż uczy się gry.
- To miłe, że jest zaangażowany w drużynę, ale miejmy nadzieję, że się rozwinie i okaże talentem, o którym myślimy i mamy nadzieję, że może nim być – zakończył Clarke.
Do tej pory powołania na turniej otrzymało dwunastu zawodników Liverpoolu.
Komentarze (5)