Robbo : W końcu przestałem odczuwać ból
Andy Robertson wyjawił, że pierwszy raz od 5 miesięcy nie odczuwa bólu, po rozegraniu spotkania z Ipswich.
Lewy obrońca nabawił się kontuzji w trakcie marcowego zgrupowania reprezentacji.
Podczas spotkania Szkocji z Irlandią Północną, Andy musiał zejść z boiska z powodu urazu kostki. Jednak ostatecznie skończyło się to tylko absencją w jednym spotkaniu The Reds.
Jednak problemy obrońcy powróciły latem, kiedy to Robertson był zmuszony do zrezygnowania z udziału w przedsezonowych sparingach.
Szkot potwierdza, że przez 5 miesięcy musiał grać pokonując barierę bólu.
- Czułem się dobrze przeciwko Ipswich – mówił w wywiadzie pomeczowym Robbo.
- Grałem z bólem od marca.
- To był kluczowy czas dla klubu i mojego kraju. Myślałem, że 3 tygodnie bez gry wystarczą, jednak okazało się inaczej, przez co musiałem później pauzować dłużej.
- Musiałem uzyskać odpowiedni poziom kondycji, nie trenując przy tym z drużyną, co było mocno frustrujące.
- Jednak w Ameryce byłem na każdym spotkaniu drużynowym, zadawałem trenerom pytania i chciałem się uczyć, pomimo tego, że nie mogłem pojawić się na murawie.
- To miało mi pomóc wrócić do gry, w jak najlepszej formie.
- Mamy wciąż wiele do nauki, gramy w kompletnie inny sposób, mamy nową filozofię gry. Zajmie to z pewnością wiele czasu.
- Jednak dobrze czułem się w sobotę. Po raz pierwszy od 5 miesięcy nie odczuwam bólu.
- Zszedłem na ostatnie 10 minut, co jest w porządku. Poczułem się nieco zmęczony, co jest normalne. Oby tak było nadal.
Komentarze (5)
Cieszy to że w końcu wszystko z nim w porządku bo było widać przez te 5 miesięcy że nie jest w dobrej dyspozycji, może teraz wróci na swój wysoki poziom.
Ja tak pół żartem, pół serio w odniesieniu do jego niezliczonych rajdów po lewej flance. Dobrze wiedzieć, że podobnie jak zwykli śmiertelnicy, Robo też czasem może poczuć lekkie zmęczenie 💪