Salah: Dobrze adaptujemy się do nowego systemu

Liverpool wygrał pierwsze dwa spotkania w Premier League, strzelił cztery bramki i zachował czyste konto. Świetną strzelecką formą w barwach The Reds na początku sezonu może pochwalić się Mohamed Salah, który wpisywał się na listę strzelców w obu spotkaniach przeciwko Ipswich i Brentford.

Teraz przed bramkostrzelnym Egipcjaninem kolejne duże wyzwanie, czyli wyjazd na Old Trafford i szansa na utrzymanie dobrej formy. Salah strzelił w meczach przeciwko United (14 bramek), to więcej  niż przeciwko jakiejkolwiek innej drużynie. Tuż przed tym ważnym spotkaniem Salah udzielił krótkiego wywiadu, w którym zwrócił uwagę na to, jak zmienił się przez ten cały czas spędzony na Anfield oraz skąd się wziął pomysł na nową celebrację bramek.

O tym, co kryje się za jego znakomitym dorobkiem bramkowym przeciwko United...

Po prostu staram się skupić na grze i wygrać mecz. Wiem, co to znaczy dla fanów i miasta, więc zawsze staram się pomóc drużynie i strzelać gole. Jeśli strzelamy gole, mamy większe szanse na wygranie meczu, więc zawsze skupiam się na grze, starając się pomóc drużynie wygrać mecz.

O tym, jak zmienił się w ciągu siedmiu lat, odkąd podpisał kontrakt z Liverpoolem...

Bardzo się zmieniłem. Człowiek się rozwija. Moje dzieci są teraz Scouserami! Ich język jest taki sam jak akcent. To duża zmiana. Jako zawodnik również bardzo się rozwinąłem i poprawiłem. To duża zmiana. Teraz jestem jednym z doświadczonych graczy w zespole. Wygrałem prawie wszystko z drużyną, ale także zmieniła się moja rola na boisku i poza nim.

Jako zawodnik czujesz, że teraz jesteś świadomy wszystkiego w grze, jesteś spokojniejszy i znasz piłkę nożną bardziej niż wcześniej. Kiedy przychodzisz, jesteś naprawdę młody, przez większość czasu jesteś podekscytowany i nie możesz kontrolować swoich emocji w grze. Ale teraz możesz sobie z tym dobrze poradzić, ponieważ masz więcej doświadczenia i radzisz sobie z sytuacjami, które robiłeś 100 razy wcześniej. Teraz możesz kontrolować swoje emocje w grze i starać się dawać dobry przykład młodym graczom. I po prostu grać swoje, to też jest najważniejsze.

O historii stojącej za jego nową celebracją „łucznika”...

Wydaje mi się, że oglądałem UFC - [Alex] Pereira przeciwko Israelowi Adesanyi. Kiedy wygrał drugą walkę z Pereirą, świętował w ten sposób, ponieważ Pereira pokonał go w pierwszej walce. Lubię świętować, dlatego to robię. Jestem fanem UFC. A także w domu, ludzie biorą to tak, jak nasi egipscy faraonowie robili to, gdy rysowali coś w świątyni lub piramidach lub gdzieś indziej. To jest podobne.

O tym, jak opisałby zmianę stylu Liverpoolu pod wodzą Slota...

Tak jak powiedziałeś, jest zupełnie inaczej niż wcześniej. Teraz staramy się cały czas kontrolować piłkę. Nie mówię, że wcześniej tak nie było, ale wcześniej nie było to tak naprawdę rzeczą nr 1, ponieważ z Jürgenem [Kloppem] przez większość czasu staraliśmy się kontratakować lub kontratakować i próbować wygrać piłkę tak wysoko, jak to możliwe. Teraz z pewnością nadal to robimy, ale kiedy masz piłkę, masz więcej czasu na utrzymanie się przy niej i po prostu starasz się z nią poruszać. Więcej posiadania piłki.

System jest zupełnie inny, ale myślę, że adaptujemy się bardzo dobrze, zwłaszcza grupa seniorska, ponieważ byliśmy z jednym menedżerem przez siedem lub osiem lat. Teraz adaptujemy się z nowym menedżerem. Jak dotąd wszystko działa dobrze, więc miejmy nadzieję, że uda nam się to kontynuować i wygrywać trofea.

O mentalnej adaptacji potrzebnej do zmiany taktyki nowego trenera...

Tak, zdecydowanie, ponieważ naturalnie, gdy robisz coś przez siedem lub osiem lat, jesteś podświadomie zaprogramowany, aby robić to w ten sposób. Więc nowy menedżer, zwłaszcza w okresie przedsezonowym, był na szczycie tych rzeczy i powiedział mi: „OK, wiem, że robiłeś to przez wiele lat, ale nasz pressing jest zupełnie inny, więc chcę, żebyś również się do tego dostosował”. Staram się więc do tego dostosować. Jak dotąd działa to dobrze dla nas wszystkich, więc miejmy nadzieję, że nadal będziemy podążać w tym kierunku.

O piosence, którą wybrałby, gdyby mógł wybrać tylko jedną do słuchania przez resztę życia...

Wow, to dość trudne. Przed sezonem zostałem zapytany i powiedziałem Lose Yourself Eminema, ponieważ naprawdę go uwielbiałem, a sposób, w jaki śpiewał, był szalony. Myślę, że przez ten czas trochę się to zmieniło, ale uwielbiam Eminema, wszystko co Eminem robi jest świetne, kocham go.