Trent: Wróciliśmy na swoje miejsce
Trent Alexander-Arnold uważa, że wygrana na San Siro to idealny sposób na ogłoszenie światu, że Liverpool powrócił do Champions League.
Spędziwszy poprzedni sezon poza najbardziej elitarnymi europejskimi rozgrywkami, Liverpool rozpoczął swoją kampanię w Europie od zwyciężenia Milanu 3:1.
Gole Ibrahimy Konaté, Virgila van Dijka oraz Dominika Szoboszlaia sprawiły, że wcześnie zdobyty gol przez Christiana Pulisica nie zapewnił nawet punktu ekipie z Mediolanu.
Alexander-Arnold asystował przy golu Konaté z rzutu wolnego, a po meczu powiedział stacji CBS Sports: - Wspaniale. Myślę, że miejsce tego klubu jest w Lidze Mistrzów, biorąc pod uwagę jego historie w tych rozgrywkach. To, że nie braliśmy rok temu w nich udziału, było rozczarowujące.
- Wróciliśmy jednak na swoje miejsce i ciężko o lepszy początek, niż zwycięstwo na San Siro, wspaniałym obiekcie, gdzie uzyskaliśmy dobry wynik.
Wicekapitan, który rozpoczął wszystkie z pięciu dotychczasowych spotkań pod wodzą Arne Slota, został zapytany o preferencje Holendra w kwestii gry bocznych obrońców.
- To zależy - Odpowiedział Alexander-Arnold.
- Rola zmienia się płynnie na przestrzeni spotkania w zależności od tego, w jaki sposób jesteśmy pressowani, także mamy do czynienia z wieloma zmianami taktycznymi w trakcie spotkania: gdzie się ustawiać, gdzie tego nie robić, kiedy grać szeroko, kiedy należy zejść między obrońców, do środka pola, czasami trzeba grać trochę jak "ósemka", a gdy Salah schodzi do środka, wtedy jestem wysoko ustawionym skrzydłowym.
- Są różne warianty, a trener przekazuje nam informacje przez cały tydzień, przez całe spotkanie, tuż przed spotkaniem. Tworzy on różne scenariusze, także mamy rozwiązanie na każdą sytuację. To wygląda trochę tak: "jeżeli będą pressować w ten sposób, to ustawimy się w taki sposób, jeżeli zrobią to inaczej, wtedy nasze ustawienie także się zmieni".
- Mamy rozwiązanie na każdy problem, jaki może na nas czekać.
25-latek rozpoczął także oba spotkania reprezentacji Anglii w pierwszym składzie. Trent wytłumaczył, dlaczego jest usatysfakcjonowany z początku swojego sezonu.
- Latem miałem krótką przerwę po Mistrzostwach Europy, następnie ponownie wziąłem się do roboty. Dla mnie ekscytującym było móc pracować pod wodzą nowego trenera. Po rozmowach z nim byłem podekscytowany jego planami wobec mnie i sposobem, w jaki je wyrażał - powiedział Alexander-Arnold.
- Moim celem więc było powrócić tak szybko, jak to możliwe, będąc w najlepszej formie na pierwszy mecz sezonu i być jednym z najlepszych zawodników w lidze.
- Taki był mój cel - zaliczyć dobry początek i zbudować solidne fundamenty na resztę sezonu - zakończył wicekapitan.
Komentarze (1)
Przedluzcie juz ten kontrakt z Trentem bo inaczej was odwiedze ;)