LIV
Liverpool
Premier League
21.09.2024
16:00
BOU
Bournemouth
 
Osób online 1541

Richard Hughes: Analiza


Ostatnie okienko transferowe było wyjątkowo spokojne dla Liverpoolu. The Reds sprowadzili do klubu tylko jednego piłkarza - Federico Chiesę. Ogłoszono też transfer bramkarza Giorgiego Mamardaszwilego, ale on został natychmiast wypożyczony z powrotem.

Chociaż the Reds przyzwyczaili w ostatnich latach do spokojniejszych wydatków, to teraz spodziewano się znacznej przebudowy składu. W końcu Jürgen Klopp odszedł i klub przechodzi teraz fazę przejściową. To nie była jedyna zmiana, stanowisko Dyrektora Sportowego objął Richard Hughes, a do klubu w znacznie ważniejszej roli powrócił Michael Edwards.

Głównym celem transferowym the Reds był Martin Zubimendi, ale Bask postanowił pozostać w San Sebastian czym zaskoczył nie tylko fanów, ale również zarząd Liverpoolu. The Reds nie poszukali opcji B i cała uwaga skupiła się na nowym dyrektorze odpowiedzialnym za negocjacje. Niewiele wiemy o dotychczasowych osiągnięciach Richarda Hughesa w tym aspekcie, więc przeanalizujmy jedyne dostępne dane - jego historię pracy w Bournemouth.

Richard Hughes związany jest z Wisienkami od 1998 roku. Najpierw grał dla nich w latach 1998-2002, następnie w tej samej roli powrócił do klubu w 2012 i 2 lata później w ich barwach zakończył sportową karierę. Od razu otrzymał propozycję pracy w klubie, najpierw jako członek sztabu rekrutacyjnego, a 2 lata później zostając dyrektorem technicznym.

Odegrał kluczową rolę w sztabie Eddiego Howe'a kiedy ten wywalczył z klubem w 2015 roku awans do Premier League. Jako dyrektor techniczny od 2016 roku nadzorował 63 transfery definitywne do klubu.

Pod wodzą Hughesa klub pobił swój rekord transferowy. W sezonie 2018-2019 Bournemouth kupiło za 30,5 miliona euro Jeffersona Lermę z Levante. Rekord ten został już ponownie pobity po jego odejściu - w ostatnim oknie transferowym Wisienki sprowadziły za 47 milionów euro Evanilsona.

Hughes znany w poprzednim klubie był głównie z transferów młodych, obiecujących piłkarzy lub chociaż tych przed szczytowym momentem swojej kariery. Średni wiek sprowadzanych przez niego zawodników to 24,4. To ci zawodnicy często umieli odnaleźć się w systemie Eddiego Howe'a. Umiejętność sprowadzania takich piłkarzy jest kluczowa dla Liverpoolu, który preferuje zakup zawodników poniżej 26. roku życia. Z takimi też często pracował Arne Slot w Feyenordzie.

Niektórzy zwracają jednak uwagę na to, że za kadencji Hughesa Bournemouth więcej wydawało niż zarabiało. Tylko w dwóch sezonach jego pracy (oba przypadały na Championship) klub był na plusie. Łącznie bilans Wisienek za jego kadencji to -244 mln euro. Powszechne założenie, że kluby w Championship wydają więcej, żeby dostać się do Premier League nie ma tu więc zastosowania.

Wyniki Michaela Edwardsa w tej roli w Liverpoolu sugerują, że Richard Hughes będzie miał mniejszą tolerancję na ujemny bilans transferowy niż w Bournemouth. Edwards, który jest teraz szefem Hughesa, może wymagać od dyrektora sportowego większej kreatywności w kwestii sprzedaży zawodników, co potwierdza ostatnie okno transferowe w wykonaniu the Reds.

W poprzednim klubie Richard Hughes lubił kupować zawodników z niższych lig. Lewis Cook, Aaron Ramsdale, Chris Mepham, David Brooks i Antonie Semenyo to tylko kilka przykładów piłkarzy sprowadzonych z Championship lub League One.

Na niektórych z nich był w stanie zarobić ogromne pieniądze. Aaron Ramsdale przyszedł za 940 tysięcy euro, żeby odejść po kilku sezonach do Arsenalu za 20,5 miliona euro. Sprzedał też ze znacznym zyskiem Tyrone'a Mingsa do Aston Villi i Calluma Wilsona do Newcastle.

Niektórzy kupieni z niższych lig, jak Cook, Brooks, Semenyo Marcus Tavernier czy Alex Scott do tej pory pozostają ważną częścią Bournemouth.

Taktyka sprowadzania piłkarzy z niższych lig, by utrzymać Wisienki na konkurencyjnym w Premier League poziomie była skuteczna, ale niekoniecznie sprawdzi się w Liverpoolu, który sprowadzał do tej pory bardziej utalentowanych piłkarzy. Całkiem prawdopodobne, że Hughes będzie musiał rozejrzeć się za nowymi nabytkami w innych ligach. Ciekawie będzie zobaczyć, na które rynki zwróci największą uwagę.

Analizując transfery przeprowadzone przez Hughesa nikogo nie może dziwić transfer Federico Chiesy. W Bournemouth wielokrotnie sprowadzał piłkarzy, którzy nie mieścili się w pierwszym składzie większych klubów.

Wcześniej Chiesa był jedną z gwiazd Juventusu, ale nowy trener Thiago Motta nie widział dla niego miejsca w klubie. To sprawiło, że piłkarz, którego wartość rynkową wycenia się na 30 milionów euro, został sprowadzony za jedyne 12 milionów. Sprytny transfer ze strony Liverpoolu, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wiek (26 lat).

W Bournemouth Hughes sprowadził Nathana Ake i Dominika Solanke, którzy walczyli o minuty w Chelsea i Liverpoolu. Obaj w Wisienkach błyszczeli i zostali sprzedani z zyskiem. Jeszcze pod wodzą Hughesa Ake odszedł do Manchesteru City za dwa razy większą kwotę niż został sprowadzony, a tego lata Dominik Solanke został sprzedany do Tottenhamu za ponad 64 miliony euro.

Kolejnym przykładem jest Justin Kluivert, który nie radził sobie w AS Romie. Hughes kupił go za 10,8 miliona euro i Holender zaliczył od razu swój najlepszy od 7 lat sezon. Wygląda na to, że nowy dyrektor sportowy Liverpoolu ma talent do wyszukiwania dobrych piłkarzy, którzy potrzebują więcej czasu i zaufania, żeby zabłysnąć.

Transfery wychodzące z klubu tego lata są również typowe dla Richarda Hughesa. Nie boi się on sprzedać piłkarzy przed wkroczeniem ich w najlepszy wiek. To są ryzykowne, ale odważne sprzedaże.

W ostatnim okienku transferowym Liverpool pozwolił odejść Fabio Carvalho, Seppowi van den Berghowi i Bobby'emu Clarkowi. Żaden z nich nie skończył 23 lat. Zwłaszcza o Carvalho mówiło się, że w klubie woleliby uniknąć jego sprzedaży, ale Hughes nie wahał się kiedy przyszła odpowiednia oferta od Brentford.

W Bournemouth stosowano się do tego w niemal każdym oknie transferowym. 23 z 55 sprzedanych przez Hughesa zawodników było pomiędzy 20 a 25 rokiem życia. Nie zamierza on trzymać w klubie zawodnika, który nie otrzyma odpowiedniej ilości minut gry lub jego rozwój będzie utrudniony. Bywały przypadki, że tacy piłkarzy odchodzili nawet za darmo.

Odpowiednia oferta zawsze zostanie wysłuchana. Jednym z dobrych przykładów jest Lys Mousset, którego Hughes sprowadził jako 20-latak za 6,5 miliona. Trzy lata później został sprzedany do Sheffield United za 11,1 miliona. Od tamtej pory Mousset nie uzyskał już nigdy takiej wartości rynkowej, a obecnie pozostaje bez klubu.

Eddie Howe nie był pierwszym wyborem Hughesa, ale to pod rządami tych dwóch panów Bournemouth stało się siłą, z którą należało liczyć się w Premier League. Kiedy Howe odszedł zadanie zastąpienia go było bardzo trudne.

Jason Tindall nie sprostał zadaniu, Jonathan Woodgate również. Wtedy wybór padł na specjalistę od Championship - Scotta Parkera. Nowy manager zajął drugie miejsce w Championship czym wywalczył awans do Premier League. Jednak po miesiącu na najwyższym szczeblu rozgrywek Parker odszedł, między innymi z powodu niezadowolenia z polityki transferowej klubu.

Tymczasowym, a później stałym managerem został Gary O'Neil. Dobry wybór. Utrzymał klub w Premier League zajmując 15. miejsce, w międzyczasie pokonując między innymi Liverpool i Tottenham. Dla Hughesa to było jednak za mało.

Richard Hughes szukał trenera, który będzie grał atrakcyjny futbol i będzie celował wyżej niż jedynie walka o utrzymanie. Od około roku miał już na radarze trenera Rayo Vallecano - Andoniego Iraolę. Bask został zatrudniony i był to strzał w dziesiątkę. W zeszłym sezonie Iraola zajął z klubem 12. miejsce. Zaliczyli imponującą serię 7 meczów bez porażki, między innymi pokonując Manchester United 3:0.

Pod wodzą Iraoli zespół zaczął grać bardziej stabilnie. Poprawili xG i xGA, oraz dopuszczali swoich rywali do mniejszej ilości strzałów. Wisienki podnieśli swoje wskaźniki niemal we wszystkich statystykach. Obecnie Wisienki zajmują 11. miejsce w tabeli po niefortunnej porażce z Chelsea 0:1. To była ich pierwsza porażka w sezonie.

Kolejny aspekt pracy Hughesa to zdarzały mu się już takie ciche okna transferowe jak to ostatnie  wykonaniu Liverpoolu. W 2020-2021 dokonał tylko dwóch stałych transferów. Sprowadził Bena Pearsona za 700 tysięcy euro i Jacka Wilshere'a za darmo. Dołożył trzy wypożyczenia: Shane'a Longa, Rodrigo Riquelme i Camerona Cartera-Vickersa, ale pokazuje to, że Hughes nie szuka wydatków na siłę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tamtym oknie transferowym Bournemouth zarobiło ponad 90 milionów euro ze sprzedaży Nathana Ake i innych piłkarzy.

Co ciekawe, w kolejnym sezonie kiedy klub był już w Championship, Hughes również nie szastał pieniędzmi. Kupił m.in. Kieffera Moore'a i Ryana Christie, którzy znacznie pomogli w awansie do Premier League, ale nie łączne wydatki nie przekroczyły 13 milionów euro.

Kibice Liverpoolu muszą uzbroić się w cierpliwość. Spokojne lato może być zapowiedzą burzy w kolejnych oknach transferowych.

Dyrektor sportowy, który potrafi zidentyfikować talenty przed szczytem formy, rozsądnie reinwestować, osiągać zyski, pozbywać się tych, którym się nie wiedzie i nie spieszy się z zakupem jeśli pierwsza opcja nie jest dostępna – brzmi bardzo podobnie do innego człowieka Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

RedFan1892 19.09.2024 00:27 #
Pożyjemy, zobaczymy. Oby wyszło nam to na plus 💪🔴
czerwonyy 19.09.2024 03:07 #
Po pierwszym zdaniu można już się nieźle uśmiać, rzeczywiście to bardzo wyjątkowe w tym klubie, że okienko było spokojne. Ciężko całą resztę tekstu traktować poważnie przez taką wpadkę autora tej brytyjskiej stronki.
Foggy 19.09.2024 11:24 #
Dużo odejść, jeden transfer do klubu, oraz 3 podstawowych zawodników w ostatnim roku kontraktu.
Co tu oceniać?
mnk2 19.09.2024 13:54 #
Nasze władze "postawiły" na to, że zawodnicy będą zdrowi i uda się załapać do "4". Jeśli zdrowie dopisze to Slot coś ulepi. Miejmy nadzieję że obrona i pomoc wytrzyma bo na tym opiera się całe założenie przynajmniej do końca grudnia.

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z treningu przed meczem z Bournemouth  (0)
19.09.2024 17:35, Mdk66, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Milanem - wideo  (0)
19.09.2024 17:25, Zalewsky, liverpoolfc.com
Barnes: Szoboszlai przypomina mi Gerrarda  (5)
19.09.2024 14:45, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Gravenberch piłkarzem meczu z Milanem  (0)
19.09.2024 00:56, Zalewsky, własne
Angielska prasa po meczu z Milanem  (0)
18.09.2024 23:41, B9K, Liverpool Echo
Jak Liverpool przechytrzył Milan - analiza  (1)
18.09.2024 19:34, Bartolino, The Athletic