Klopp na temat plotek łączących go z kadrą Niemiec
Były menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp stanowczo wypowiedział się na temat perspektywy bycia kolejnym selekcjonerem reprezentacji Niemiec. 57-latek od lat łączony jest z tą posadą, a po odejściu z Anfield te plotki tylko się nasiliły.
Po niemal dziewięciu latach, w maju Klopp zakończył swoją karierę z ekipą The Reds, z którą wygrał wszystkie możliwe trofea krajowe - wliczając w to mistrzostwo w Premier League - a także Ligę Mistrzów.
Niepowodzenia niemieckiej kadry na ostatnich turniejach zwiększyły presję ciążącą na sztabie trenerskim, a wielu kibiców właśnie Kloppa widziałoby na najbardziej prestiżowym stanowisku sportowym w kraju. Obecnie reprezentację prowadzi były szkoleniowiec RB Lipsk i Bayernu Monachium Julian Nagelsmann, którego kontrakt obowiązuje do Mistrzostw Świata w 2026 roku, które odbędą się w USA i Meksyku.
We wtorek w Pałacu Bellevue w Berlinie z rąk prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera Klopp odebrał Order Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, a w późniejszej wypowiedzi wylał kubeł zimnej wody na te pogłoski.
- Wszyscy liczą na to, że Julian Nagelsmann będzie pracował z reprezentacją dużo, dużo dłużej niż do 2026 roku - powiedział na łamach Frankfurter Allgemeine Zeitung. - Dzisiaj niechętnie rozmawiam o piłce nożnej, bo nie mam nic do powiedzenia.
- Rudi Völler to bardzo miły facet. Znalazł się w sytuacji, w której musiał o tym mówić.
To nawiązanie do słów Vollera, dyrektora niemieckiej kadry, który powiedział: - Nie wiem co Jürgen chciałby teraz robić.
- Jeżeli jednak w pewnym momencie Julian Nagelsmann zdecydowałby, że woli ponownie trenować któryś z topowych klubów w Europie czy Niemczech - wtedy jasne, na pewno nie pominęlibyśmy przy wyborze Jürgena Kloppa, jeżeli wyraziłby chęć.
Komentarze (0)