Bradley: Wciąż pracuję nad swoją grą
Conor Bradley po swoim przełomowym zeszłym sezonie w Liverpoolu, ciężko pracuje nad tym, by imponować nowemu trenerowi - Arne Slotowi.
Prawy obrońca the Reds przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry reprezentacji Irlandii Północnej. Bradley ma świadomość, że daleko do określenia go mianem 'piłkarza kompletnego'. Wie nad czym musi pracować i deklaruje ciężką harówkę w ciągu najbliższych miesięcy.
21-latek przyznał, że imponuje mu praca z holenderskim szkoleniowcem, od którego może się wiele nauczyć.
- Myślę, że nie jestem jeszcze w takiej dyspozycji, w jakiej byłem w poprzednim sezonie, ale każdego dnia mocno pracuję, by osiągnąć możliwie wysoką formę - powiedział Bradley.
- Dobrze pracuje mi się z Arne Slotem. Czuję, że sporo się już od niego nauczyłem, a to przecież dopiero początek naszej, wspólnej drogi. Mam nadzieję, że pod koniec sezonu będziemy mogli świętować zdobycie trofeów.
- Obecny trener różni się nieco od Kloppa, z którym również świetnie mi się pracowało. Jürgen był dla mnie zawsze wyjątkowym wsparciem. Nieustannie mnie motywował i popychał do przodu.
- Wiem, że wciąż jestem młodym piłkarzem. Mam 21 lat, więc przede mną jeszcze dużo grania.
- Moją ambicją są regularne występy dla Liverpoolu. Chcę każdego tygodnia meldować się na boisku i mieć realny wpływ na naszą grę.
Irlandczycy z Północy zagrają teraz z Białorusią i Bułgarią. Jeśli drużyna Michaela O'Neilla liczy na awans do dywizji B, powinna powalczyć o 2 zwycięstwa w październikowych potyczkach.
- Musimy wygrać w tych spotkaniach, zwłaszcza, że przegraliśmy we wrześniu w Bułgarii - kontynuuje Bradley.
- Za nami kilka dni fajnych treningów, gdzie pracowaliśmy nad wieloma kwestiami.
- Mam nadzieję, że zagramy w sobotę dobre spotkanie i pokonamy na dobry początek Białoruś.
Sobotnie spotkanie odbędzie się na Węgrzech bez obecności kibiców, wobec sankcji nałożonych przez UEFĘ na Białoruś.
Komentarze (0)