Tsimikas: Cieszę się, że Trent znów gra w kadrze
Kostas Tsimikas przed dzisiejszym starciem w Lidze Europy na Wembley z Anglią zaznaczył, że cieszy go powrót do regularnych występów w kadrze, jego kolegi z Liverpoolu - Trenta Alexandra-Arnolda.
Grecki lewy obrońca nie ma wątpliwości, że Lee Carsley po raz kolejny postawi na Trenta w drużynie Anglii, kiedy w czwartkowy wieczór dojdzie do rywalizacji w stolicy.
- Na pewno to było dla niego trudne - nawiązał Tsimikas do współpracy Arnolda z poprzednim selekcjonerem Garethem Southgate'm, który rzadko korzystał z usług gracza Liverpoolu.
- Jest typem piłkarza, który zawsze chce grać. Ma ogromne ambicje, jest zawodnikiem zostawiającym serce na boisku.
- Jego liczby w Liverpoolu są wystarczającą wizytówką. Trent zna moją opinię na jego temat. Jest po prostu najlepszy.
Grecy podobnie jak Anglicy, mają komplet punktów w grupie 2 dywizji B Ligi Narodów. Ekipa z Hellady jest jednak na pierwszym miejscu, dzięki lepszemu bilansowi bramek.
28-latek po wygranych z Finlandią i Irlandią ma świadomość, jak ciężkie zadanie czeka ich na Wembley.
- Jasne, że zdajemy sobie sprawę, iż pod kątem piłkarskiego potencjału, Anglia to absolutny światowy top - kontynuował Tsimikas.
- Grałem przeciwko wielu reprezentantom Anglii w Liverpoolu, więc mogę powiedzieć, że nieźle ich znam.
- Musimy dać z siebie wszystko, być w 200 procentach skoncentrowanym i nie dać się ponieść emocjom.
- Cole Palmer jest piłkarzem Anglii, którego darzę wielkim szacunkiem. Zapewnia Chelsea bramki i asysty. Jest fantastycznym zawodnikiem. Musimy mieć na niego oko, jeżeli pojawi się w czwartek na boisku - podsumował Kostas.
Komentarze (0)