Wright: Wtedy Liverpool będzie nie do zatrzymania

Darwin nie odpali także u Slota. To gość, który nie chce się uczyć języka (zdecydowanie pomogłoby mu to w aklimatyzacji na Wyspach), ponadto ma bardzo słabo psychikę, co zasugerował nawet Suarez w jednym z ostatnich wywiadów, przywołując sytuację z kadry u Bielsy. Núñez nie wyciąga w ogóle wniosków, notorycznie jest łapany na spalonych (trzeci sezon z rzędu) i nie zapowiada się, żeby się to poprawiło. Generalnie wygląda we większości spotkań w naszym składzie jak CIAŁO OBCE. Wydaje mi się, że u Kloppa nawet trochę lepiej się prezentował na boisku. Może nieco za wcześnie na wnioski pod nowym trenerem, ale szału bym się w kolejnych miesiącach jednak nie spodziewał.

Zatem co następuje ... Trzymać do końca sezonu. Może strzeli jeszcze kilka goli, ale latem spodziewam się, że Slot poinformuje zarząd, żeby go zabrano i sprzedano. Będzie miał jeszcze przez 2 lata ważny kontrakt, wiec bedzie to ostatni moment by na Urugwajczyku zarobić. Myślę, że jakiś klub z Hiszpanii, czy Italii śmiało wyłoży na stół sumkę w okolicy 40-45 mln funtów, a my sobie poszukamy za to innego napadziora bardziej pasującego Arne do koncepcji grania.

Po meczu Liverpoolu z Bolonią w lidze mistrzów eksperci Canal+ w studio sporo mówili o tym, że Jota świetnie pasuje do taktyki Slota, a grając Nunezem cała drużyna musi grać inaczej. Ja to widzę tak, że rola Urugwajczyka będzie ograniczana do roli zmiennika Joty o ile temu dopisze zdrowie. Szkoda tylko że faktycznie Nunez wygląda trochę na ciało obce i jest mocno zagubiony na boisku.

Jestem ciekaw, czy po Darwina nie pojdzie Atletico po sezonie. Mam wrazenie jednak, ze wiele osob go niedocenia. W Liverpoolu od lat skrzydlowi sa najbardziej pazerni na bramki, a w takiej sytuacji ciezko jest napastnikowi spelnic oczekiwania.