Shearer: Zawsze uwielbiałem grać na Anfield
Alan Shearer chwali atmosferę na Anfield jako „niesamowitą” i mówi, że kibice Liverpoolu „doceniają” zawodników przeciwnych drużyn bardziej niż jakakolwiek inna grupa fanów. Najlepszy strzelec wszech czasów Premier League nigdy nie krył tego, że Anfield jest wyjątkowym stadionem i po raz kolejny otwarcie wyjaśnił, dlaczego tak bardzo szanuje domową twierdzę Liverpoolu.
Shearer, który strzelił osiem goli Liverpoolowi w karierze, podczas której grał w Southampton, Blackburn Rovers, Newcastle United oraz Blackburn z którym zdobył tytuł Premier League na Anfield w 1995 roku.
Angik stwierdził, że zawsze czuł się doceniany, grając na Anfield przeciwko Liverpoolowi.
W rozmowie z Betfair powiedział:
- Zawsze uważałem, że kibice na Anfield szanują dobrych zawodników drużyny przeciwnej. Panuje świetna atmosfera, kibice żartują, co jest w porządku - trzeba to zaakceptować - ale zawsze uważałem, że doceniają dobrych zawodników drużyny przeciwnej, na Anfield nawet bardziej niż na jakimkolwiek innym stadionie.
- Mam bardzo miłe wspomnienia z Anfield, ponieważ oczywiście wygraliśmy tam ligę z Blackburn, mimo że nie wygraliśmy meczu.
- Udało mi się też strzelić kilka ładnych goli na Anfield - to stadion o niesamowitej atmosferze.
W zeszłym roku Shearer nazwał Anfield swoim ulubionym stadionem do gry jako zawodnik drużyny przeciwnej.
- Zawsze uwielbiałem grać na Anfield - powiedział w podcaście Rest is Football.
- Uwielbiałem ten stadion. Uwielbiałem atmosferę.
- Nie wiem, może się mylę, ale zawsze uważałem, że jako piłkarz zyskujesz trochę więcej szacunku.
- To niesamowity klub, bardzo rzadko zdobywałeś jakieś punkty w meczach na Anfield, ale zawsze mi się tam podobało, ponieważ to miejsce ma wyjątkową atmosferę.
Komentarze (2)