Statystyki przed meczem z Chelsea
W niedzielne popołudnie Liverpool rozegra ligowe spotkanie z Chelsea. Przed tym meczem oficjalna strona klubu tradycyjnie przygotowała najciekawsze statystyki związane z nadchodzącym wydarzeniem.
Wygrana w niedzielę będzie 3000. zwycięstwem Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach (łącznie z rzutami karnymi).
Kolejne zwycięstwo z Chelsea może być 50. wygraną z tym klubem w ligowych rywalizacjach na Anfield. Kolejna bramka Liverpoolu w meczu z The Blues będzie 250. w ligowych potyczkach z tą drużyną.
Ibrahima Konate może zaliczyć swój 100. występ w barwach Liverpoolu we wszystkich rozgrywkach.
Caoimhin Kelleher może rozegrać 50. spotkanie w składzie The Reds.
Liverpool stoi przed trzecim zwycięstwem z rzędu nad Chelsea we wszystkich rozgrywkach. W listopadzie 2011 roku The Reds zaliczyli czwartą wygraną z rzędu z londyńskim zespołem.
Liverpool i Chelsea spotkają się po raz 75. w tym stuleciu.
Luis Diaz może zostać pierwszym piłkarzem Liverpoolu od października 1990 roku, któremu uda się strzelić w trzech meczach z rzędu przeciwko Chelsea. Wtedy to zrobił Ian Rush.
W rywalizacji z Chelsea w ubiegłym sezonie Conor Bradley został najmłodszym zawodnikiem Premier League od 2014 roku, któremu udało się strzelić i asystować. 10 lat temu takim osiągnięciem mógł pochwalić się Raheem Sterling.
Dominik Szoboszlai i Alexis Mac Allister zadebiutowali w składzie Liverpoolu w meczu przeciwko Chelsea w sierpniu 2023 roku.
Liverpool przegrał zaledwie trzy razy w ostatnich 75 meczach domowych w rozgrywkach krajowych. We wszystkich tych spotkaniach rywale byli lepsi o zaledwie jedną bramkę.
Chelsea nie przegrywa w ostatnich sześciu wyjazdowych spotkaniach w lidze, wygrywając pięć razy. Ostatnia porażka The Blues na wyjeździe w Premier League miała miejsce w kwietniu z Arsenalem (0:5).
Enzo Maresca rozpoczął swoją przygodę w Chelsea od porażki z Man City (0:2), lecz w kolejnych pięciu spotkaniach zaliczył cztery zwycięstwa i jeden remis. Tuż przed przerwą reprezentacyjną The Blues zremisowali z Nottingham Forest (1:1).
Komentarze (1)