Fowler: Cieszę się, że Salah pobił mój rekord
Legenda Anfield, Robbie Fowler, wyraził radość z powodu faktu, że Mohamed Salah wyprzedził go na liście najlepszych strzelców wszech czasów w Premier League i zachęca Egipcjanina do przedłużenia pobytu w Liverpoolu.
W poprzednią sobotę, w drugiej połowie meczu przeciwko Brighton, Salah zdobył swojego 164. gola co wyniosło go na ósme miejsce na prestiżowej liście, tuż przed wynikiem Fowlera, który zdobył swoje bramki dla Liverpoolu, Leeds United i Manchesteru City. Teraz w spotkaniu przeciwko Aston Villi Salah strzelił swojego 165. gola, pomagając the Reds uzyskać pięciopunktową przewagę na szczycie tabeli.
Fowler, pieszczotliwie nazywany przez kibiców Liverpoolu „Bogiem” ze względu na swoje strzeleckie umiejętności, nie okazał żadnej goryczy w związku z tym, że Salah wyprzedził go na liście strzelców. W rzeczywistości kibicuje Salahowi, by wspiął się jeszcze wyżej i potencjalnie dogonił Thierry'ego Henry'ego, który zajmuje siódme miejsce ze 175 golami.
- Mo Salah wyprzedził mnie na liście najlepszych strzelców wszech czasów Premier League i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy - napisał Fowler w swojej kolumnie w Daily Mirror.
- Jestem kibicem Liverpoolu, więc jeśli Mo zdobywa bramki, mnie to cieszy.
- To, co osiągnął na Anfield, jest fenomenalne, a teraz po tym jak awansował na 8. miejsce na liście dzięki swojemu 164. golowi przeciwko Brighton w zeszłym tygodniu goni Thierry'ego Henry'ego, który ma 175 goli.
Fowler, dumny ze swojego miejsca wśród topowych strzelców, wyraził również lekkie poczucie żalu:
- Wynika to z tego, że wiem, iż mógłbym być jeszcze wyżej, gdyby ostatnie cztery lata mojej gry w angielskiej piłce potoczyły się inaczej. W tym okresie grałem sporadycznie i nie występowałem tak często, jak bym chciał. Wydaje mi się, że mógłbym strzelić więcej, gdybym miał więcej szans.
Fowler uważa, że pomimo brakujących 10 goli do legendarnego wyniku Henry'ego po strzeleniu bramki przeciwko Aston Villi, Salah jest na dobrej drodze, by szybko wyprzedzić Francuza. Jednak biorąc pod uwagę zbliżający się końca kontrakt piłkarza z Liverpoolem, jego ostateczna pozycja w tabeli najlepszych strzelców pozostaje niepewna.
Fowler dodał:
- Jeśli chodzi o tajemniczą wiadomość Salaha po zwycięskiej bramce przeciwko Brighton, moim zdaniem daje on Liverpoolowi do zrozumienia, że decyzja w sprawie jego kontraktu należy do nich. Wierzę, że chce zostać – i nie jestem jedyny na Anfield, który ma taką nadzieję.
Miejmy nadzieję, że Fowler ma rację. Salah z pewnością nie wygląda na zawodnika, który marzy o odejściu z Anfield, a Liverpool powinien zaoferować mu nowy kontrakt, aby mógł kontynuować wspinanie się na liście najlepszych zawodników w historii Premier League.
Komentarze (0)