Aldridge: Sędzia był żenujący
Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę po sobotnim remisie 2-2 na Anfield, jest to, że Fulham to dobra drużyna z doskonałym trenerem w osobie Marco Silvy. Dorzuć do tego ciężką pracę i ducha zespołu i zawsze będzie trudno. Jednak wyrzucenie z boiska Andy'ego Robertsona wyraźnie utrudniło sytuację Liverpoolu i myślę, że chłopaki byli genialni przez cały mecz.
Każdy dał coś od siebie, łącznie z rezerwowymi i naprawdę upewnili się, żeby ta przewaga liczebna nie zabiła całkowicie gry. Arne Slot powiedział, że nie mógł oczekiwać więcej od swoich zawodników i miał rację, nie można było zignorować ich wysiłku, a publiczność była ponownie genialna, moim zdaniem. Na początku było lekkie przygaszenie, ale kiedy byli potrzebni, byli tam, aby wspierać na każdym kroku. Reagowali na to, co działo się na boisku i była to wyjątkowa atmosfera, która pomogła uratować to, co mogło być kluczowym punktem.
Karty na stół, czasami mogę być stronniczy jako kibic Liverpoolu, napisałem o tym w tej kolumnie, ale atak Issy Diopa na Robertsona na początku był naprawdę niebezpieczny. To była napaść, spóźniony atak i lekkomyślny; po prostu bardzo zły, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Fakt, że VAR nie spojrzał na tę sytuację, bo Cody Gakpo był na spalonym, jest całkowitą bzdurą.
Jaki to ma sens? Czy gracze mogą atakować innych jeśli już podniesiono chorągiewkę za spalonego? Diop jakoś nie dostał czerwonej kartki, więc Fulham miało szczęście. Robertson, będąc tym, kim jest, nie chciał dać po sobie poznać, że go to zabolało, jest dumnym Szkotem i nie chciał pokazać, że był kontuzjowany, więc próbował przez to przejść i stąd mogą się brać błędy w dalszej części połowy.
Słuchaj, błąd może się zdarzyć i nie możemy być dla niego zbyt surowi, ale zastanawiam się, dlaczego sędzia najpierw grał dalej, zanim zobaczył, jak Raul Jimenez marnuje szansę, a potem cofa piłkę, by wyrzucić Robbo? Patrzę na ten faul Tosina Adaraiboyo na Diogo Jocie, gdy Liverpool pokonał Chelsea i zaliczam go do tej samej kategorii. Sędzia nie pokazał czerwonej kartki przy tej okazji, a tym razem Virgil van Dijk starał się zablokować Jimeneza, więc moim zdaniem to złe sędziowanie pod każdym względem.
Sędzia, Tony Harrington, był naprawdę słaby tego dnia w ogóle i nawet nie spojrzał na atak na ścięgno Achillesa Ryana Gravenbercha przez Andreasa Pereirę. Nie jestem pewien, ile razy Harrington sędziował mecz Premier League na Anfield, ale myślę, że miał problemy. To nie był brudny mecz, ale dał osiem żółtych kartek i jedną czerwoną. To żałosne, a najgorszy faul nie dostał czerwonej kartki, na jaką zasługiwał. Harrington wyglądał na niekompetentnego.
Szef sędziów Howard Webb musi uporządkować ogólny poziom sędziowania, ponieważ odkąd objął tę rolę, wydaje się, że jest coraz gorzej. Jeśli nie będzie w stanie nadzorować poziomu sędziowania i go poprawić, jego pozycja może stać się nie do utrzymania. Sprawił, że sędziowie stali się pośmiewiskiem.
Wyścig o tytuł nabiera rumieńców
Patrząc teraz na tabelę Premier League, trzeba powiedzieć, że Chelsea wygląda na największych rywali Liverpoolu w walce o tytuł, ale z Arsenalem nadal w grze i Manchesterem City, którego nigdy nie można całkowicie wykluczyć, zaczyna to być podobne do wyścigu o mistrzostwo starej Pierwszej Dywizji, gdzie wiele drużyn mogło ją wygrać.
Od czasu, gdy Chelsea przyjechała na Anfield w październiku w meczu wygranym przez Czerwonych 2:1, powiedziałem, że są naprawdę niebezpieczni i wygrali pięć meczów z rzędu, zbliżając się na dwa punkty do drużyny Arne Slota, która ma jeszcze jeden mecz do rozegrania z Evertonem.
Menedżer Enzo Maresca wykonał świetną robotę i pomijając Slota, moim zdaniem, jest najlepszym trenerem w tym sezonie w Premier League. Maresca nie musi też dawać odpoczywać zawodnikom i nimi rotować, ponieważ europejska kampania, w której biorą udział w Conference League, jest na tak niskim poziomie, że może tam wykorzystać wszystkich swoich zawodników i zachować świeżość swoich największych dział na jeden mecz w tygodniu, co jest dla nich ogromnym wzmocnieniem w starciu z drużynami, które rywalizują w Lidze Mistrzów.
Jedno, co można powiedzieć, to że jeśli doznają kontuzji lub dwóch i jeśli stracą Cole'a Palmera w szczególności, to mogą mieć problemy, ale teraz wyglądają na najmocniejszych rywali.
John Aldridge
Komentarze (1)