Osób online 1804

Carra: Czułem, że to nastąpi dzisiaj


Liverpool powiększył swoją przewagę na szczycie tabeli Premier League, pokonując Tottenham Hotspur 6-3 przed świętami Bożego Narodzenia. Jamie Carragher jest przekonany, że rywale w walce o tytuł, Chelsea i Arsenal, będą zaniepokojeni.

The Reds zdobyli trzy punkty po dziewięciobramkowym thrillerze w północnym Londynie.
Bramki Luisa Diaza, Alexisa Mac Allistera i Dominika Szoboszlaia, która była odpowiedzią na gola kontaktowego Jamesa Maddisona, pozwoliły Liverpoolowi przejąć kontrolę nad meczem.

Po przerwie Mohamed Salah dołożył dwie bramki do wcześniejszej asysty, a mecz się być już zamknięty. Tak było do czasu, kiedy to dwa kolejne gole Spurs nieco zmieniły obraz sytuacji, przynajmniej do czasu, gdy Diaz dorzucił szóstego gola dla Liverpoolu ostatecznie zamykając spotkanie.

Po tym, jak Chelsea zremisowała bezbramkowo z Evertonem, piłkarze Arne Slota są na szczycie Premier League z czteropunktową przewagą, a także rozegranym meczem mniej. Arsenal zajmuje trzecie miejsce z 33 punktami, również rozegrawszy o jeden mecz więcej niż liderzy.

- Ten występ wysyła wyraźny sygnał innym kandydatom do tytułu - powiedział Carragher o dzisiejszym zwycięstwie w Sky Sports.

- Czułem, że to nastąpi dzisiaj.

- To był naprawdę ważny mecz i wracam myślami do ostatniego razu, kiedy Liverpool wygrał ligę. Pojechali do Leicester mniej więcej o tej porze roku, wygrali 4-0 i to było naprawdę znaczące.

Gdy bramki Dejana Kulusevskiego i Dominica Solanke wywołały nerwową atmosferę w drugiej połowie na Tottenham Hotspur Stadium, ikona Liverpoolu zasugerowała, że ​​może to w rzeczywistości pomóc im w walce o tytuł bardziej niż wygodne zwycięstwo:

- Myślę, że będą sfrustrowani, gdy wejdą do szatni i przypomną sobie, że wynik nie wynosi 6-1 lub 7-1, a 6-3. To może być dobra rzecz - „mamy dobry wynik, jesteśmy na szczycie tabeli, ale nie możemy pozwolić, aby to się powtórzyło”. W pewnym momencie myślałem, że Tottenham strzeli gola i będzie 5-4, ale Liverpool już na to nie pozwolił.

- Jeśli to oglądasz i jesteś kibicem Chelsea lub Arsenalu, myślisz sobie: "Och, trudno będzie ich zatrzymać - zakończył Anglik.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

hoster 22.12.2024 22:18 #
Pierwszy raz od Długiego czasu zgadam się z naszym ex obrońcą. Zwycięstwo 3:6 na pewno przytrzyma naszych bliżej ziemi chociaż za wał z tamtego roku kogutom należał się konkretny wpierdziel.

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (1)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (18)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com