Neville: Liverpool jest obecnie najlepszy w lidze
Liverpool wysunął się na prowadzenie w Premier League z czteropunktową przewagą po zwycięstwie nad Tottenhamem Hotspur w niedzielne popołudnie.
Według byłego kapitana Manchesteru United Gary’ego Neville’a, The Reds są teraz faworytem do wygrania całej ligi i obecnie najlepszą drużyną. Ostrzegł jednak trenera Arne Slota, że ewentualna kontuzja kapitana Virgila van Dijka może być kosztowna w ich dążeniu do triumfu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
The Reds odzyskali czteropunktową przewagę w niedzielę, wygrywając 6-3 z Tottenhamem Hotspur. Liverpool zdominował północny Londyn, zadając kilkukrotnie ciosy podopiecznym Ange Postecoglou, jednak Slot był rozczarowany sposobem, w jaki stracono bramki.
Chelsea została zatrzymana na Goodison Park przez Everton, tym samym nie korzystając z szansy na awans na szczyt Premier League i wywarcie większej presji na lidera. Liverpool był w swojej najlepszej formie, a Neville uważa, że to jednak Arsenal jest drużyną, której The Reds powinni się obawiać.
Powiedział w swoim podcaście o Liverpoolu i obecnej sytuacji:
- Oni są zdecydowanie najlepsi w lidze w tym momencie, są murowanymi faworytami do tytułu. Oglądałem wczorajszy mecz City - to niesamowite, co się tam dzieje, nie mam pojęcia i nie sądzę, żeby ktokolwiek miał.
- Chelsea miała ciężkie spotkanie, ale idzie im dobrze i grają znakomity sezon. Jedynym zespołem, na który The Reds muszą zwrócić uwagę, jest jednak Arsenal - jeśli zmniejszą stratę w marcu lub kwietniu. W tym momencie faworytem jest Liverpool.
Neville zaznaczył, aby Slot utrzymywał w formie swojego kapitana, który był zawsze obecny w The Reds w tym sezonie, ostrzegając, że kontuzja Holendra może mieć znaczący wpływ na walkę o tytuł. Ikona Czerwonych Diabłów porównała każdy ewentualny problem Van Dijka do kontuzji Rodriego w Manchesterze City. Problem z kolanem Hiszpana zbiegł się z niezwykłym spadkiem formy drużyny Pepa Guardioli.
- Jeśli uda im się utrzymać Van Dijka w formie, największym ryzykiem dla nich jest kontuzja Salaha. Jeśli stracisz jednak Holendra to będzie to prawie jak Rodri Liverpoolu. Jest jak skała. Liverpool udowodnił, że może sobie poradzić bez Alissona przez jakiś czas - myślę, że bez Salaha przegraliby sporo, ale z Van Dijkiem nadal zdobyliby wystarczająco dużo punktów - znaleźliby sposób z Jotą, Gakpo, Diazem i innymi zawodnikami.
- Mają Ligę Mistrzów, półfinały Pucharu Ligi Angielskiej, Puchar Anglii zaczynający się w styczniu - wszystkie duże wyzwania, więc jesteśmy daleko od momentu, w którym można dać Liverpoolowi tytuł. Znajdują się jednak w świetnej pozycji i w tym momencie są najlepszą drużyną w lidze.
Komentarze (6)
Wymagania:
Częste gadanie głupot
Minimum raz w tygodniu zmiana zdania i opinii o 180stopni
Wygłoszenie czegoś mądrego max raz na miesiąc
Witamy na pokładzie.