Salah: Chcę, żeby Liverpool wygrał ligę
Mohamed Salah zaznaczył, że jest skupiony na pomocy Liverpoolowi w walce o tytuł Premier League po zwycięstwie 5-0 nad West Ham United.
Numer 11 ponownie był w niedzielę bohaterem na London Stadium, strzelając jedną bramkę i dokładając dwie asysty - The Reds zyskali osiem punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli.
Luis Diaz rozpoczął strzelanie w Londynie, a następnie do dzieła zabrał się Salah: zanotował ostatnie podanie do Gakpo, po czym sam zdobył trzeciego gola.
Strzał Trenta Alexandra-Arnolda z dystansu zwiększył przewagę goli do czterech, a doskonały drybling Salaha poprzedził zdobycie bramki przez rezerwowego Diogo Jotę.
Po meczu Egipcjanin, który w sezonie 2024-25 zdobył 20 bramek i zaliczył już 17 asyst, udzielił wywiadu, którego treść prezentujemy poniżej.
O bardzo dobrej grze drużyny:
Tak, to oczywiste. Cieszę się z wyniku - udało nam się strzelić gole na początku spotkania i bardzo dobrze poradziliśmy sobie z dalszą grą. To jest najważniejsze. Później również strzeliliśmy kilka bramek.
O znakomitym zagraniu i świadomości, że był na spalonym w trakcie akcji, prowadzącej do gola Gakpo:
Myślę, że jest to dość podobna sytuacja do gola przeciwko Arsenalowi, gdzie też byłem na spalonym i zostawiłem piłkę Darwinowi. W tym przypadku Lucho krzyczał za mną i wiedziałem, że jestem na ofsajdzie. Musiałem pobiec w stronę bramkarza, a on podał piłkę do mnie. Potem po prostu zagrałem do Cody’ego.
O tym, że jest na dobrej drodze do najlepszego sezonu w historii w Premier League i w jaki sposób myśli o celach indywidualnych i zespołowych:
Myślę tylko o jednym - żeby Liverpool wygrał ligę i chcę być tego częścią. To jedyna rzecz, na której naprawdę się skupiam od początku sezonu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby drużyna wygrała trofea. Jesteśmy na dobrej drodze, ale jest kilka innych zespołów, które naprawdę próbują nas dogonić i prezentują się bardzo dobrze. Musimy po prostu pozostać skupieni i pokorni, ciężko pracować i iść dalej.
O ciągłym dążeniu do poprawy swojej gry:
Po prostu staram się cieszyć grą. Byłem rozczarowany kilkoma szansami, które dziś zmarnowałem, ale ostatecznie jestem zadowolony z wyniku. Chcę, żeby drużyna wygrała, chcę być ważną częścią zespołu i cieszę się, że dziś ponownie to zrobiłem. Zawsze chcę jednak więcej – mam nadzieję, że w następnym spotkaniu strzelę więcej goli. Najważniejsze jest to, że drużyna wygrała mecz.
O tym, że ten mecz był o wiele lepszym doświadczeniem niż ostatni wyjazd Liverpoolu na mecz z West Hamem:
Zawodnicy przed meczem w szatni powiedzieli mi: „Pamiętasz, co się tu wydarzyło w zeszłym roku?”. Virgil to zaczął! Trochę się z tego pośmialiśmy. Po zeszłym roku nie mieliśmy miłych wspomnień, ale cieszę się, że tym razem było lepiej.
Komentarze (5)
"Any good news coming soon?
Mo Salah: No, we are very far from that"