Jota: Cieszy mnie bramka, ale chcieliśmy 3 punktów
Diogo Jota był zadowolony z tego, że udało mu się od razu wywrzeć wpływ na grę - ale jednocześnie rozczarowany, że Liverpool nie zdołał wygrać spotkania z Nottingham Forest, które zakończyło się remisem 1:1.
The Reds przegrywali przez prawie godzinę w meczu Premier League rozegranym we wtorkowy wieczór na City Ground, gdzie Chris Wood strzelił gola dla gospodarzy w ósmej minucie.
Jota pojawił się na boisku w 65. minucie i już w ciągu 30 sekund wyrównał wynik, strzelając głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez innego rezerwowego, Kostasa Tsimikasa.
Liverpool później był bliski zdobycia kompletu punktów, ale bramkarz Forest, Matz Sels, wykazał się znakomitą formą i mecz zakończył się remisem.
Po meczu Jota udzielił szybkiej wypowiedzi dla TNT Sports.
O poprawieniu swojego doskonałego bilansu strzeleckiego przeciwko Forest:
- Myślę, że to po prostu przypadek. Oczywiście uwielbiam strzelać gole. Dziś trafiłem przy swoim pierwszym kontakcie z piłką, co dało drużynie trochę rozpędu. Miałem jeszcze dwie szanse, myślę, że mogłem dać nam trzy punkty. Niestety, nie udało mi się i trzeba było grać dalej.
O rozmowie z Tsimikasem, gdy wchodzili z ławki rezerwowych:
- Powiedziałem mu, że oglądaliśmy bramkę z meczu pucharowego sprzed dwóch czy trzech lat, gdzie podał mi piłkę. Staliśmy na linii bocznej i powiedziałem: „Zróbmy to teraz, odtwórzmy twoją asystę, wykonaj rzut rożny.” To był gol, jedna z tych sytuacji, gdzie wszystko zadziałało idealnie. Ale, jak powiedziałem, nie jestem zadowolony, bo uważam, że mogliśmy wygrać.
O interwencjach bramkarza Forest, Matz Selsa:
- Mówiłem to już moim wcześniejszym trenerom w Wolves – myślę, że zaliczył dwie świetne interwencje. Oczywiście, zawsze chcesz zrobić więcej [pod bramką], ale uważam, że on również spisał się bardzo dobrze.
O pozycji Liverpoolu na szczycie tabeli:
- Droga jeszcze daleka, w Premier League każde boisko, nawet swoje własne, jest wyzwaniem. To jeden punkt więcej, ale oczywiście chcieliśmy zdobyć trzy.
Komentarze (0)