Wright o aktualnej formie Robertsona
Ian Wright przyznał, że przykro obserwuje mu się problemy Andy'ego Robertsona, jednocześnie ma nadzieję na to, że Arsenal wykorzysta problemy Liverpoolu w defensywie w kontekście walki o mistrzostwo w Premier League. Aktualnie The Reds mają czteropunktową przewagę na szczycie tabeli, jednocześnie mają jeden mecz rozegrany mniej. Kanonierzy w środę odrobili kolejne dwa punkty dzięki pokonaniu Tottenhamu 2:1 w derbach północnego Londynu.
Jak do tej pory tym sezonie Liverpool może pochwalić się drugą najlepszą defensywą w lidze, zespół stracił tylko jednego gola więcej (20) niż Kanonierzy. Mimo to Andy Robertson oraz Trent Alexander-Arnold za swoje ostatnie występy są coraz częściej krytykowani.
Alexandrowi-Arnoldowi wraz z końcem sezonu kończy się kontrakt, interesuje się nim Real Madryt, co naturalnie budzi spekulacje co do jego przyszłości na Anfield.
Z kolei Robertson, którego umowa wygasa w 2026 roku, a w marcu skończy 31 lat, po raz pierwszy w trakcie swojej kariery na Anfield może czuć się zagrożony. Forma Szkota poszybowała w dół, w tym sezonie był sprawcą wielu błędów w defensywie.
Ta sytuacja otworzyła drzwi Kostasowi Tsimikasowi, który pod okiem Arne Slota dzieli się obowiązkami na lewej obronie.
Portal iNews donosił w środę, że The Reds są zainteresowani sprowadzeniem z AFC Bournemouth Milosa Kerkeza w charakterze długoterminowego zastępstwa za Szota, mało prawdopodobne wydaje się jednak, żeby Liverpool miał przeprowadzić taki transfer w styczniu i dograć sezon mając trzech lewych obrońców w składzie.
Legendarny zawodnik Arsenalu Ian Wright uważa, że ze względu na problemy na bokach defensywy Liverpool jest w tej kampanii podatny na błędy w obronie.
W odpowiedzi na stwierdzenie Jamiego Carraghera, że Robertson zmaga się obecnie z problemami Wright przyznał również, że przykro patrzy mu się na kłopoty Szkota, który sam jest już legendą The Reds i który od czasu transferu z Hull City w 2017 roku wygrał z zespołem wszystkie ważne trofea.
- Liverpool jest liderem tabeli, ale da się wyczuć, że są podatni na błędy w obronie - powiedział Wright w trakcie podcastu Stick to Football.
- W kilku spotkaniach będzie to można wykorzystać. Czy Arsenal będzie potrafił to zrobić? Czy wykorzystają tę szansę?
- Spoglądam na Liverpool i myślę, że fakt, że obecnie nie są najmocniejsi w obronie w bocznych sektorach będzie dawał Arsenalowi dodatkową pewność siebie - powiedział Carragher.
- Trent Alexander-Arnold jest typem piłkarza, za którym zawsze staną ludzie. Andy Robertson ma z tym obecnie problemy.
- Przykro się na to patrzy, bo kiedy uwielbia się jakiegoś zawodnika, to zawsze trudno obserwuje się go, kiedy ma problemy - wtrącił Wright.
- Wiem. Ale słuchaj, wszyscy przechodziliśmy przez to jako piłkarze, on po prostu teraz ma jeden z takich momentów - odpowiedział Carragher.
Komentarze (0)